- Wykonawca wszedł na plac budowy. Oczywiście zaczyna od fundamentów. Kładka będzie miała oparcie na palach wbitych w nabrzeże. Natomiast konstrukcja stalowa jest aktualnie wykonywana w Hydro-Navalu - mówi Jarosław Teodorowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju Lokalnego i Integracji Europejskiej usteckiego ratusza.
Jednak kładka to notoryczna spóźnialska. Pod koniec 2010 roku, kiedy Ustce przyznano na tę inwestycję dofinansowanie unijne, ratusz zapowiadał, że w drugiej połowie 2011 roku zostaną wykonane fundamenty. Konstrukcja wraz z napędem elektrycznym miała powstać na wiosnę 2012 roku. Kładką mieliśmy spacerować w sezonie ubiegłego roku.
Wtedy kolejne otwarcie przeprawy ogłoszono na maj 2013 roku. Jeszcze w marcu ratusz informował, że prace mają zakończyć się we wrześniu tego roku. Teraz słyszymy o wakacjach 2014. To już chyba ostateczny termin, bo wtedy minie czas rozliczenia projektu unijnego.
Środki na budowę kładki pozyskano z Europejskiego Funduszu Rybackiego, koszt całkowity przedsięwzięcia wyniesie 4,4 miliona złotych. Miasto finansuje je w kwocie 600 tysięcy złotych, bo nie udało się pozyskać stuprocentowego dofinansowania. Wykonawcą kładki jest firma Hydro-Naval.
Metalowa kładka będzie konstrukcją uchylną, zamykana w lewą stronę na bok, z napędem elektrycznym zainstalowanym przy nabrzeżu zachodnim. Jej otwieraniem i zamykaniem będzie sterowała osoba w porozumieniu z bosmanem dla bezpieczeństwa komunikacji w porcie. Przemarsz będzie darmowy.
Kładka będzie miała długość 53 metrów. Powstaje na wysokości latarni morskiej, w pobliżu zapory przeciwolejowej.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?