Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W weekend zagrają Pomorze Potęgowo i Koral Dębnica

Krzysztof Niekrasz
Ostatnio dwaj trzecioligowi przedstawiciele podokręgu słupskiego grali bez powodzenia. Przypomnijmy, że tydzień temu Pomorze u siebie przegrało z koszaliń­skim Bałtykiem 0:4, a Koral uległ Drawie w Drawsku Pomorskim 2:4.
Ostatnio dwaj trzecioligowi przedstawiciele podokręgu słupskiego grali bez powodzenia. Przypomnijmy, że tydzień temu Pomorze u siebie przegrało z koszaliń­skim Bałtykiem 0:4, a Koral uległ Drawie w Drawsku Pomorskim 2:4. Archiwum
Przegrywający ostatnio Pomorze Potęgowo i Koral Dębnica zmierzą się z silnymi rywalami.

Ostatnio dwaj trzecioligowi przedstawiciele podokręgu słupskiego grali bez powodzenia. Przypomnijmy, że tydzień temu Pomorze u siebie przegrało z koszaliń­skim Bałtykiem 0:4, a Koral uległ Drawie w Drawsku Pomorskim 2:4. Teraz potęgowianie i dębniczanie będą starali się poprawić swoje wizerunki w kolejnych meczach. O to nie będzie jednak łatwo, bo ich rywale są mocni i wyżej notowani.

W sobotę (17 maja) o godz. 15 w Kartuzach miejscowa Cartusia (siódme miejsce, 38 punktów) spotka się z Pomorzem Potęgowo (dziesiąta lokata, 37 punk­tów). W pierwszej rundzie sezonu 2013/2014 na potęgowskim stadionie Pomorze przegrało wysoko z Cartusią aż 0:5.
- Musimy się otrząsnąć po ostatniej porażce, doznanej w Potęgowie z podopiecznymi Wojciecha Polakowskiego. Nie będzie to takie łatwe, bo grać będziemy znowu z kolejnym trudnym przeciwnikiem. Cartusia nam nie leży i pamiętamy o jesiennym pogromie. Teraz spróbujemy coś odmienić w naszej grze. W mojej ekipie nie ma kontuzji i nie ma też kartkowiczów. Po pauzie kartkowej wraca Adrian Solczak. Mam wszystkich zawodników gotowych do gry. Kartuska drużyna jest dobrze zorganizowana i umie szyb­ko przejść z obrony do ataku. Moi podopieczni będą szukali skutecznego sposobu, by zaskoczyć gospodarzy. Punk­ty są nam potrzebne i bę­dzie­my chcieli coś uszczknąć wyżej sklasyfikowanej Cartusii - deklaruje Maciej Cieś­lik, trener Pomorza.

W Dębnicy Koral (20 punk­­tów, piętnaste miejsce) zmierzy się z Arką II Gdynia (38 punktów, dziewiąta lokata). Mecz odbędzie się w niedzielę (18 maja) o godz. 16. Dla gospodarzy będzie to niezwykle trudna konfrontacja. Dębniczanie już stracili szansę na utrzymanie w Bałtyckiej III lidze, ale chcą do końca sezonu walczyć o pozostawienie korzystnego wrażenia.

- Nie mamy zamiaru pasować w żadnym z czterech meczów, które nam zostały do rozegrania w tym sezonie. Będziemy ambitnie walczyć do końca o każdy punkt. Przeciwko Arce II nie zagra­my otwartego futbolu. W skła­dzie zabraknie niektó­rych piłkarzy. Andrzej Kierski pauzuje za kartki. Bramkarz Michał Kartuszyński jest kontuzjowany. Andrzej Kaczmarek ma problem ze zdrowiem. Przeciwko gdynianom nastawieni będziemy defensywnie i szczęścia należy szukać w kontrach, bo taka jest nasza taktyka na niedzielny mecz - zdradza Grzegorz Wódkiewicz, trener dębnickiego zespołu.

Jesienią w Gdyni rezerwy pierwszoligowej Arki wygrały z Koralem 4:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza