Ostatnio dwaj trzecioligowi przedstawiciele podokręgu słupskiego grali bez powodzenia. Przypomnijmy, że tydzień temu Pomorze u siebie przegrało z koszalińskim Bałtykiem 0:4, a Koral uległ Drawie w Drawsku Pomorskim 2:4. Teraz potęgowianie i dębniczanie będą starali się poprawić swoje wizerunki w kolejnych meczach. O to nie będzie jednak łatwo, bo ich rywale są mocni i wyżej notowani.
W sobotę (17 maja) o godz. 15 w Kartuzach miejscowa Cartusia (siódme miejsce, 38 punktów) spotka się z Pomorzem Potęgowo (dziesiąta lokata, 37 punktów). W pierwszej rundzie sezonu 2013/2014 na potęgowskim stadionie Pomorze przegrało wysoko z Cartusią aż 0:5.
- Musimy się otrząsnąć po ostatniej porażce, doznanej w Potęgowie z podopiecznymi Wojciecha Polakowskiego. Nie będzie to takie łatwe, bo grać będziemy znowu z kolejnym trudnym przeciwnikiem. Cartusia nam nie leży i pamiętamy o jesiennym pogromie. Teraz spróbujemy coś odmienić w naszej grze. W mojej ekipie nie ma kontuzji i nie ma też kartkowiczów. Po pauzie kartkowej wraca Adrian Solczak. Mam wszystkich zawodników gotowych do gry. Kartuska drużyna jest dobrze zorganizowana i umie szybko przejść z obrony do ataku. Moi podopieczni będą szukali skutecznego sposobu, by zaskoczyć gospodarzy. Punkty są nam potrzebne i będziemy chcieli coś uszczknąć wyżej sklasyfikowanej Cartusii - deklaruje Maciej Cieślik, trener Pomorza.
W Dębnicy Koral (20 punktów, piętnaste miejsce) zmierzy się z Arką II Gdynia (38 punktów, dziewiąta lokata). Mecz odbędzie się w niedzielę (18 maja) o godz. 16. Dla gospodarzy będzie to niezwykle trudna konfrontacja. Dębniczanie już stracili szansę na utrzymanie w Bałtyckiej III lidze, ale chcą do końca sezonu walczyć o pozostawienie korzystnego wrażenia.
- Nie mamy zamiaru pasować w żadnym z czterech meczów, które nam zostały do rozegrania w tym sezonie. Będziemy ambitnie walczyć do końca o każdy punkt. Przeciwko Arce II nie zagramy otwartego futbolu. W składzie zabraknie niektórych piłkarzy. Andrzej Kierski pauzuje za kartki. Bramkarz Michał Kartuszyński jest kontuzjowany. Andrzej Kaczmarek ma problem ze zdrowiem. Przeciwko gdynianom nastawieni będziemy defensywnie i szczęścia należy szukać w kontrach, bo taka jest nasza taktyka na niedzielny mecz - zdradza Grzegorz Wódkiewicz, trener dębnickiego zespołu.
Jesienią w Gdyni rezerwy pierwszoligowej Arki wygrały z Koralem 4:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?