Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zarządzie Transportu Miejskiego w Słupsku dyrektor rządzi tylko sobą

Fot. Łukasz Capar
Dyrektor Grzybiński, pierwszy i ostatni pracownik ZTM.
Dyrektor Grzybiński, pierwszy i ostatni pracownik ZTM. Fot. Łukasz Capar
Miała być rewolucja, a jest po staremu. Zarząd Transportu Miejskiego w Słupsku, który działa od 1 stycznia, składa się z... dyrektora, który siedzi kątem w jednym z wydziałów Urzędu Miejskiego.

ZTM miała zmienić obraz słupskiej komunikacji. Obecnie rozkłady jazdy układa Miejski Zakład Komunikacji, który jednocześnie je realizuje.

Miał je przejąć ZTM, by w końcu ktoś mógł wymagać od przewoźnika spełniania wysokich standardów, które komunikacji stawiają pasażerowie. A więc - koniec spóźnień, brudnych autobusów i zniszczonych przystanków. Jednak na razie wszystko pozostaje teorią.

ZTM utworzono w połowie ubiegłego roku. Teoretycznie powinno rozpocząć działalność od 1 stycznia 2009 roku. Obecnie jednak instytucja składa się jedynie z... dyrektora, który siedzi kątem w wydziale komunikacji Urzędu Miejskiego.

- Nie ukrywam, że wszystko rodzi się w bólach - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta miasta.

Problem w tym, że na razie nie ma w ogóle widoków na siedzibę ZTM. Miała się ona mieścić w budynku po Urzędzie Kontroli Skarbowej (przy ul. Armii Krajowej), ale na razie nie ma żadnej decyzji w tej sprawie.

- Liczymy na to, że w końcu uda nam się go pozyskać - mówi rzecznik Smoliński. Tymczasem docelowo ZTM ma liczyć osiem osób, do tego potrzebuje też sprzętu biurowego.

Na razie więc ogłoszono... jeden konkurs na stanowisko głównego projektanta rozkładów jazdy.

Jedyny pracownik ZTM i jednocześnie jego dyrektor Mariusz Grzybiński uspokaja. - W Gdańsku też próbowano zrobić wszystko szybko. Skończyło się wieloma problemami. Na przykład bałaganem w rozkładach jazdy. Musimy uzbroić się w cierpliwość. W końcu słupszczanie odczują efekty naszej pracy - twierdzi.

Tymczasem pasażerowie autobusów woleliby nie czekać, lecz w końcu otrzymać to, co im obiecano. Grzybiński: - Robię, co mogę.

Dyrektor ZTM podkreśla, że już - mimo trudnych warunków pracy - negocjuje z Miejskim Zakładem Komunikacji w Słupsku przyszłą umowę na wykonywanie usług przewozowych.

Jednak przejęcie sprzedaży biletów nastąpi dopiero w połowie roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza