Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zimowiskach stoi niewielki wiatrak produkujący prąd

Marcin Barnowski [email protected]
Wiatrak w Zimowiskach dostarcza energii dla jednego domu jednorodzinnego.
Wiatrak w Zimowiskach dostarcza energii dla jednego domu jednorodzinnego. sxc.hu
Mała turbina wiatrowa może produkować prąd dla jednego domu. Z tego założenia wyszedł Mirosław Winiarz, który ustawił niewielki wiatrak przed swoim sklepem w Zimowiskach koło Ustki.

Wiatrak umocowany jest na 12-metrowym maszcie, podtrzymywanym przez linowe odciągi. Miejsce pod łopatami może być zagospodarowane, bo ich średnica wynosi 5,4 metra. Stojąc pod nim, nad głową pozostaje więc jeszcze sporo miejsca. Maszyneria pomyślana została w taki sposób, aby mogła zaopatrywać w prąd niewielkie posesje, np. domy jednorodzinne. Wiatrak Winiarza ma moc maksymalną do 5 kW, średnio w skali roku daje 1,5 kW.

- To wystarczy w zupełności na oświetlenie, pralkę, czy inne urządzenia elektryczne, z wyjątkiem tych, które ewentualnie miałyby ogrzewać budynek - mówi Mirosław Winiarz.

- Gdy wieje wiatr i wiatrak obraca się, ładują się akumulatory. Czyli energię pobierać można także wówczas, gdy wiatrak się nie obraca. Wszystkim steruje przetwornica, z którą sprzężony jest i wiatrak, i normalna sieć elektryczna. Gdy w akumulatorach zabraknie prądu, zasilanie przełącza się na normalną sieć.

Urządzenie wraz z przetwornicą i akumulatorami kosztuje obecnie 46 tys. zł brutto. Montaż i podłączenie to wydatek rzędu od 1 do 2 tysięcy zł. Z wyliczeń Mirosława Winiarza wynika, że inwestycja powinna zwrócić się po czterech do pięciu lat użytkowania. Gwarancja wystawiana jest na trzy lata, a żywotność takiego wiatraka szacowana jest na 20 lat.

- Oczywiście rzecz wymaga konserwacji. Szczególnie dbać trzeba o łożyska. Ale to bardzo proste - mówi właściciel wiatraka.

M. Winiarz prowadzi dystrybucję takich urządzeń z Tajwanu. Jak mówi, zainteresowanie jest duże.

- To wynika z prognozowanych podwyżek cen energii, w związku z przyszłym obciążeniem naszej energetyki za emisję dwutlenku węgla. Wielu właścicieli domków myśli już więc o tym, jak obniżyć swoje koszty. Niestety, obecnie nie ma z tego tytułu żadnych ulg czy dotacji, poza wyjątkiem dla rolników. Liczymy jednak, że w przyszłości pojawią się jakieś programy unijne - mówi przedsiębiorca z Zimowisk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza