Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadliwy Orlik w Kwakowie. Gmina nie może się porozumieć z wykonawcą

Fot. Krzysztof Tomasik
Orlik w Kwakowie po deszczu.
Orlik w Kwakowie po deszczu. Fot. Krzysztof Tomasik
Na płycie boiska po każdym deszczu stoi woda. Szefostwo gminy próbuje nakłonić inwestora do poprawek. I - jak twierdzą urzędnicy - nie może się dogadać.

Kompleks sportowy Orlik w Kwakowie został oddany do użytku w listopadzie 2008 roku. Był drugim w powiecie słupskim (po Redzikowie). Kosztował aż 1,5 miliona złotych.

Wkrótce po otwarciu okazało się, że jest problem z boiskiem do piłki nożnej.

- Po każdym deszczu na płycie stoi woda albo się pojawiają kałuże i nie można normalnie grać - mówią nam piłkarze-amatorzy korzystający z kwakowskiego Orlika.

Gmina potwierdza - coś jest nie tak. - Wykonawca nie dochował wielu kwestii wynikających z umowy - mówi Jan Plutowski, sekretarz gminy Kobylnica.

Chodziło m.in. o poprawki dotyczące szatni oraz prawidłowe wyczesywanie sztucznej nawierzchni i przeszkolenie osób, które miałyby się tym zajmować.

- Według naszych informacji, gdyby wykonywano to regularnie, to wówczas być może nie byłoby problemu z odpływem wody - stwierdza Plutowski.

Teraz, jesienią - po dużych opadach deszczu - w gminie zastanawiają się, czy nie ma większego problemu związanego z wykonawstwem. Urzędnicy twierdzą, że wody na płycie boiska jest zbyt dużo.
W gminie twierdzą, że jest problem ze skontaktowaniem się z wykonawcą - firmą Kaszub z Kiełpina (województwo pomorskie).

- Usiłujemy się spotkać i porozumieć, tymczasem właściciela albo nie ma, albo spotkania odwołuje. W żaden sposób nie możemy się dogadać - dodaje Jan Plutowski.

Z firmą Kaszub nam także nie udało się skontaktować. Dodajmy, że prowadzi ona także inwestycję w Słupsku - budowę Orlika przy ul. Wiatracznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza