Do sobotniego meczu w Tarnowie słupska drużyna przystąpiła bez Marcina Stokłosy, bo taka jest umowa zawarta między klubami. Początek układał się po myśli gospodarzy, którzy w 7 minucie prowadzili 13:10. W tej fazie bardzo dobrze w zespole gości spisywał się młody Rafał Frank, zdobywca 6 punktów. Pod koniec I kwarty przyjezdni uporządkowali swoje poczynania i po dziesięciu minutach wyszli na czteropunktowe prowadzenie (17:13). W II kwarcie tarnowski szkoleniowiec Ryszard Żmuda wprowadził na boisko Łukasza Seweryna i Andriusa Lepinaitisa. To ci dwaj gracze wnieśli wielkie ożywienie i miejscowi wyraźnie poprawili grę w ataku oraz w obronie. Efekty tego były widoczne i w 18 minucie Azoty Unia prowadziły 34:27. Na początku III kwarty przewaga tarnowskiego zespołu wzrosła do 11 punktów i w 24 minucie na tablicy świetlnej pojawił się wynik 46:35. Od tego momentu pewni siebie gracze z Tarnowa zupełnie "stanęli". Wykorzystali to podopieczni Aleksandra Krutikowa i w ciągu czterech minut odrobili straty, a nawet objęli prowadzenie 47:46. Potem jednak miejscowi byli skuteczniejsi i po 30 minutach mieli 4 punkty przewagi 51:47. W ostatniej kwarcie trwała zacięta walka "kosz za kosz", ale w ostatnich sekundach więcej szczęścia w rzutach mieli tarnowscy koszykarze i im przyszło się cieszyć z ważnego zwycięstwa. Wśród gości wyróżnił się Robert Kościuk, który był znakomitym reżyserem gry i skutecznym snajperem.
SKŁADY I PUNKTY
Azoty Unia: Gennadij Uspieński - 20 (1x3), Łukasz Seweryn - 18 (1x3), Terrell Lyday - 7 (1x3), Vajdas Stiga - 6, Tomasz Celej - 6, Dymitr Bazelewski - 5 (1x3), Andrius Lepinaitis - 3, Zbigniew Marculewicz - 2, John Moore - 2.
Czarni: Robert Kościuk - 16 (3x3), Augenijus Vaskys - 10 (1x3), Rafał Frank - 9, Oleg Juszkin - 8 (1x3), Michał Hlebowicki - 6, Rusłan Bajdakow - 6, Margus Metstak - 6, Zbigniew Białek - 4.
Sędziowali: Dariusz Szczerba (Wrocław) i Tomasz Trawicki (Szczecin).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?