Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka o aleję jesionowo-dębową w Klukach. 102 drzewa do wycięcia?

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
Trwa walka o wiekowe jesiony i dęby w Klukach, które zaznaczono do wycinki podczas przygotowywanej modernizacji drogi. Teraz pojawiła się szansa, że nie wszystkie zaznaczone 102 drzewa znikną z krajobrazu słowińskiej wsi ze skansenem, a większość z nich ocaleje.

"Homo sapiens - Człowiek rozumny (istota myśląca). Czy zawsze? Dzięki przedstawicielom naszego gatunku mamy to co mamy w Odrze, mamy zabetonowany , ogołocony z drzew, z zamkniętymi korytarzami ekologicznymi Smołdziński Las oraz wiele innych tego typu "perełek" w całym kraju. Niektórych rzeczy nie da się cofnąć np. wyciętych dwustuletnich dębów, ale można uratować Aleję Jesionowo - Dębową w miejscowości Kluki. Nasze Stowarzyszenie wystąpiło z wnioskiem do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków o uznanie powyższej alei pomnikiem przyrody ożywionej" poinformowało na Facebooku Stowarzyszenie na Rzecz Gminy Smołdzino Słowińskie Gniazdo.

W sprawie pisma wypowiedziała się Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

"Jednocześnie Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku Delegatura w Słupsku w pełni popiera inicjatywę ochrony alei jesionowo-dębowej w miejscowości Kluki, która swoimi walorami jest już rzadko spotykanym zespołem przyrodniczym zachowanym prawie w całości. Jak podnosi wnioskodawca jest to nieodłącznym elementem krajobrazu wsi Kluki. To element wart ochrony jako dopełnienie historycznej wsi Kluki, która rozsławia gminę Smołdzino na całą Polskę" - napisała Krystyna Mazurkiewicz-Palacz do władz Smołdzina.

- Przypominam, że w tej sprawie nie my jesteśmy inwestorem, tylko powiat - podkreśla Janusz Dzierzba, sekretarz gminy Smołdzino. - Starosta, jak i my uczestniczył w spotkaniu z mieszkańcami i wszyscy chcemy by doszło do kompromisu w sprawie remontu drogi. Zdanie mieszkańców jest tu najważniejsze. Ale co do drzew, to najważniejsza tutaj będzie ocena Słowińskiego Parku Narodowego. Bez uzgodnień z Parkiem nie można w Klukach wyciąć żadnego drzewa.

Informowaliśmy, że Zarząd Dróg Powiatowych w Słupsku przygotowuje się do modernizacji drogi obok skansenu w Klukach. Zgodnie z planem miał tam zniknąć asfalt, a droga miała odzyskać "historyczny wygląd". To tak zdenerwowało mieszkańców, że wzmogli swoje protesty przeciwko przebudowie. Było spotkanie z mieszkańcami, a inwestor zapewnił, że ich zdania wysłucha.
Podczas spotkania z mieszkańcami Kluk samorządowcy, w tym starosta Paweł Lisowski, podkreślali potrzebę konsensu w sprawie modernizacji drogi.

O to będzie trudno, gdyż generalnie mieszkańcy chcą remontu drogi. To jest dla nich najważniejsze, że nie tak jak planowano, czyli z "kocimi łbami", a z asfaltem tylko nowym.

- Tu akurat mamy takie samo zdanie. We wsi asfalt, a tylko na odcinku skansenu bruk, ale nie wypukły, a taki równy, jak w miastach - podkreśla sekretarz gminy Smołdzino.

Sołtys Kluk Sylwester Rosik: - Cóż, nie żebyśmy byli za niszczeniem przyrody. Większość mieszkańców chce jednak mieć chodnik i większe bezpieczeństwo i równą nową drogę.

Problemem jednak są drzewa. Na ostatnim spotkaniu starosta zapewniał, że znaczną część drzew uda się uratować. Modernizacja da się wykonać, a do wycinki będzie może nawet tylko około 30 z zaznaczonych 102 drzew. To da się zrobić, bez utraty dofinasowania do remontu.

Violetta Tkacz-Laskowska, kierowniczka skansenu w Klukach, zaznaczyła w rozmowie z nami, że z bólem serca, ale jednak wycinka tych drzew jest konieczna. Jej zdaniem nie stanowią one o charakterze wsi.

Projekt nowej drogi można go obejrzeć w Zarządzie Dróg Powiatowych w Słupsku, który jest inwestorem. ZDP złożył wniosek do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych i wsparcie otrzymał. Aktualnie zadanie jest na etapie przygotowywania przetargu, którego zakres ulegnie jednak zmianie po konsultacjach z mieszkańcami. Remont zakłada też wycinkę przydrożnych drzew. ZDP wystąpił już o pozwolenie. A drzewa zaznaczono do wycinki numerami. Zapewnia, że nie wszystkie jednak zostaną wycięte.

- Droga wymaga przebudowy, bo jest zużyta. Projekt zakłada 3,5-metrową nawierzchnię jezdni. Po zerwaniu asfaltu ocenimy, co jest pod nim. Z tych kamieni, jak będą odpowiednie, zrobiona zostanie droga. Jeśli się nie da z tego materiału to uzupełnimy to kostką - tłumaczył nam Paweł Bojkowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. - Drzewa trzeba będzie wyciąć, by zrobić nowy chodnik z kamienia. Chcemy by całość pasowała.

O losie drzew zadecyduje zdanie Słowińskiego Parku Narodowego, z którym inwestycja musi zostać uzgodniona. Do tematu wrócimy, gdy te uzgodnienia zapadną i będzie już wiadomo, ile dokładnie drzew zostanie wyciętych.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza