W całym województwie zachodniopomorskim wykonano do tej pory 1 788 221 szczepień. W pełni zaszczepionych jest 810 382 osób. Żeby przyspieszyć szczepienia w regionie uruchomiono wyjazdowe punkty szczepień, które docierają do mniejszych miejscowości.
Kilka dni temu towarzyszyliśmy mobilnemu zespołowi do spraw szczepień „Ambulatorium” z Białogardu, który odwiedził m.in. Kościernicę, Białogórzyno i Nosówko. Sprawdziliśmy, jakie jest tam zainteresowanie szczepieniami przeciwko COVID-19. Osoby, które przyjęły szczepionkę mówiły wprost, że nie chcą już kolejnego lockdownu, mają dość zamykania i otwierania różnych obiektów.
- Chce się tej normalności, tej zwyczajnej normalności, tak jak było przedtem – usłyszeliśmy od pani Renaty z Buczka.
Strach przed groźnym wirusem, obawa przed zarażeniem rodziny – to kolejne argumenty za zaszczepieniem, które padały z ust mieszkańców gminy Białogard
- Boję się ciężkiego przebiegu tego wirusa. Moim zdaniem trzeba iść się zaszczepić, żeby nie zarażać siebie i członków rodziny. Nie rozumiem ludzi, którzy nie chcą tego robić – mówiła nam pani Ewa, mieszkanka Pomianowa.
Więcej na temat akcji szczepień na: www.nfz-szczecin.pl/. Tam też znajdziemy szczegółowy wykaz punktów szczepień przeciw COVID -19 w województwie zachodniopomorskim.
- Jestem zadowolona, że zaszczepiłam się na miejscu i nie potrzebowałam wynająć samochodu. Jestem bardzo wdzięczna – mówiła z kolei pani Urszula z Buczka.
W miejscowościach, które odwiedziliśmy w poniedziałek (18 października) nie było zbyt wielu chętnych do szczepienia. W Kościernicy, Białogórzynie, Nosówku i Buczku zaszczepiono tego dnia tylko 4 osoby.
- Obecnie 90 procent chorujących na COVID-19 to osoby niezaszczepione. Ci, co są zaszczepieni przechodzą zakażenie lekko lub nawet bezobjawowo. Reszta czeka na rozwój wypadków, trudno powiedzieć dlaczego, zrozumieć tego się nie da – mówi nam dr Bogdan Siwek, lekarz z zespołu szczepiennego w Białogardzie.
Jak zaznacza, w szczycie akcji w dwóch punktach w Białogardzie i Karlinie wykonywano 7-8 tysięcy szczepień. Teraz jest to po kilkadziesiąt szczepień w ciągu tygodnia.
- Aktywność społeczna, jeśli chodzi o zgłaszanie się na szczepienia jest dużo mniejsza. Nasze możliwości zostały takie, jakie były. Zorganizowaliśmy duży zespół kilkunastu pielęgniarek, kilku lekarzy, ale dzisiaj robimy to we dwóch, ja i kolega – dodaje.
W gminie Białogard w pełni zaszczepionych jest 40 % mieszkańców (3022 osoby). Z kolei w gminie Karlino jest to 41,8 % mieszkańców (3805 osób), a w gminie Tychowo 42,2 % (2836 osób). W samym mieście Białogard w pełni zaszczepionych jest 49,1 % mieszkańców (11 760 osób). Są to dane z niedzieli, 24 października.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?