Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wędkarz zasłabł na morzu. Załoga ratowała go sama. Statek ratowniczy nie wyszedł z portu

Marcin Barnowski, [email protected]
Jednostka ratownicza Huragan z Łeby.
Jednostka ratownicza Huragan z Łeby. Archiwum
Dramatyczna akcja na Bałtyku koło Łeby. Na kutrze wycieczkowym zasłabł uczestnik rejsu wędkarskiego. Nieprzytomnego reanimowała załoga i inni uczestnicy rejsu.

Jak się dowiedzieliśmy, do zdarzenia doszło na statku "Halny". Szyper o godzinie 14.38 skontaktował się z morską służbą ratowniczą w Łebie, jednak bazujący z porcie statek ratowniczy "Huragan" nie wyszedł w morze.

- Szyper prosił tylko o wezwanie karetki na nabrzeże, a nie o statek - wyjaśniono nam po godz. 15 w Centrum Koordynacyjnym Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni.

W momencie gdy zasłabł uczestnik rejsu, kuter wędkarski znajdował się około 3 mil od portu. Zdaniem ratowników, czas na dopłynięcie do niego byłby taki sam, jak czas potrzebny "Halnemu" na powrót do portu. Dlatego wybrano to drugie rozwiązanie. Po kwadransie "Halny" faktycznie dobił do nabrzeża i karetka zabrała chorego.

Z naszych informacji wynika, że mimo prób reanimacji na kutrze, nie odzyskał przytomności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza