Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weekendowe sukcesy słupskiego boksu

res
W sobotę swoją drugą walkę w boksie zawodowym wygrał Przemysław Runowski.
W sobotę swoją drugą walkę w boksie zawodowym wygrał Przemysław Runowski. archiwum
W Krynicy Zdroju medale mistrzostw Polski juniorek wywalczyły zawodniczki Czarnych. W sobotę swoją drugą walkę w boksie zawodowym wygrał słupszczanin Przemysław Runowski.

Panie pierwsze
Brawurowo przeszły przez ring w Krynicy Zdroju dwie podopieczne Łukasza Ruszczyńskiego z Czarnych Słupsk w XII Indywidualnych Mistrzostwach Polski Juniorek w Boksie.

Kamila Zawół SKB Czarni do 54 kg wygrała walkowerem z Angeliką z Różalską z Ostrowieckiego Klubu Sportów Walki. Potem zwyciężyła przez rsc z Anną Wiedro z KS Sako Gdańsk. Miała już zapewniony brąz. W półfinale zmierzyła się z Klaudią Markocką z Boks Polonii Świdnica. Zwyciężyła jednogłośnie. W finale nasza pięściarka walczyła z Laurą Grzyb z BKS Jastrzębie. Niestety, tym razem rywalka okazała się dojrzalsza i rozstrzygnęła walkę na swoją korzyść.

Podobną drogę do wymarzonego medalu miała Karolina Ruszczyńska do 48 kg. Karolina to siostra Kingi Ruszczyńskiej, reprezentantki Polski, i Łukasza, trenera i byłego zawodnika Czarnych. Kontynuując rodzinne już tradycje, w eliminacjach wygrała na punkty z Mileną Wachowską z MKS Kalina Lublin. W spotkaniu o wejście do finału Karolina pokonała Monikę Kobylarz z Kaczora Boks Team Wałbrzych, jednogłośnie na punkty. Tu widać było już dobitnie klasę zawodniczki z hali przy ul. Ogrodowej. Niestety, zabrakło jej jeszcze trochę, może niewiele, na finał. Słupszczanka zmierzyła się w nim z Wiktorią Sądej z BKS Jastrzębie. Przeciwniczka wykorzystała wszystkie błędy Ruszczyńskiej i decyzją sędziów zwyciężyła jednogłośnie.

Bułgarska ofiara Kosiarza
Przemysław Runowski ze Słupska, wychowanek KS Damnica, pokonał w trakcie gali w Rzeszowie Bułgara Radoslava Miteva. Pojedynek odbył się w kategorii półśredniej. Słupszczanin teraz reprezentuje grupę Ulrich KnockOut Promotions. Po pierwszym zwycięstwie, kilka tygodni temu w Częstochowie z Czechem, teraz wyszedł na profesjonalny ring po raz drugi. Znowu walczył cztery rundy. Słupszczanin dążył do walki, zadawał dużo ciosów. Bułgar do końca boksował bardzo defensywnie, biernie, czekał, właściwie nie wiadomo po co, bo od początku widać było, że przegrywa. Runowski wciąż był w natarciu, boksował aktywnie i praktycznie w każdej rundzie zadawał mocne ciosy. Wygrał zasłużenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza