Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węgiel coraz droższy, może go zabraknąć. Ustka szykuje kocioł gazowy

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Jeśli zabraknie węgla, ustecki Empec przejdzie na ogrzewanie gazowe
Jeśli zabraknie węgla, ustecki Empec przejdzie na ogrzewanie gazowe Empec Ustka
Na placu usteckiego Empecu leży węgiel, którym będzie można ogrzać miasto do października. To zapasy w cenie jeszcze 870 zł za tonę. Teraz taniej niż 1600 zł kupić nie można. Jeśli węgla zabraknie, Empec przejdzie na gaz. A to oznacza znacznie wyższe koszty.

Aby doprowadzić ciepłą wodę do kaloryferów i kranów odbiorców, ustecki Empec zużywa 12 tysięcy ton węgla rocznie.
- Zimą spalamy do dwóch tysięcy ton miesięcznie, latem trzysta ton – mówi Ireneusz Zagrodzki, prezes spółki Empec. – Na placu zgromadziliśmy zapas do października, a miesiące zimowe będą zabezpieczone planowanymi od lipca dostawami. Kontraktujemy dostawy z Polskiej Grupy Energetycznej Paliwa, płacąc pieniędzmi, które wpływają na bieżąco od odbiorców ciepła. Gdy ceny węgla rosną, występujemy do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowych cen ciepła, aby nie zabrakło nam pieniędzy na zakup coraz droższego węgla. Aktualnie na rynku są jego braki ze względu na embargo nałożone na dostawy z Rosji. Polskie kopalnie planują zwiększyć wydobycie, ale nie będą w stanie do zimy uzupełnić brakującej ilości. Spodziewamy się zwiększenia dostaw z Kolumbii, a także z Australii i Południowej Afryki. Podejmowane są próby dostarczenia węgla z Kazachstanu. Ze względu na niewystarczającą podaż, ceny są bardzo wysokie.

Sezon grzewczy się skończył, ale w kranach musi płynąć ciepła woda. Jest podgrzewana z aktualnych zapasów zgromadzonych na przełomie roku. Dwa lata temu Empec za tonę węgla płacił 260 zł. Obecne zapasy nabył w cenie 870 zł za tonę, a kolejne zakupy będą prawie dwa razy droższe, bo dzisiejsza cena to 1 600 zł. Do tego trzeba doliczyć podatek VAT.
- To wszystko powoduje, że cena ciepła w kwietniu wzrosła o 20 procent. W sierpniu spodziewamy się wzrostu o kolejne 20 procent. Trudno przewidzieć, co będzie w 2023 roku – mówi Ireneusz Zagrodzki. - Mając umowę z PGE, jednocześnie szukamy tańszych źródeł. Jednak istnieje obawa, że na rynku węgla zabraknie. Jeśli tak się stanie, awaryjnie uruchomimy kocioł gazowy, ale gaz jest jeszcze droższy. Kocioł gazowy wiele lat temu został wyłączony z ruchu właśnie ze względu na ceny gazu. Jeśli zabraknie węgla, to pozostanie nam tylko gaz, niezależnie od jego ceny.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza