Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węzeł komunikacyjny koło ratusza. Jak się zmieniało centrum Słupska?

Ireneusz Wojtkiewicz [email protected]
Widok centrum Słupska na początku lat 90. XX wieku gdy ZUS był w budowie
Widok centrum Słupska na początku lat 90. XX wieku gdy ZUS był w budowie Ireneusz Wojtkiewicz
Wczytując się w poniemieckie mapy Słupska zauważymy, że coś takiego jak ring układu komunikacyjnego miasto miało już 100 lat temu. Czyli wiek wcześniej niż funkcjonujący obecnie ring na miejskim odcinku Drogi Krajowej nr 21. Ten dawny, zwany Ring Strasse, przebiegał nieopodal ratusza, łącząc w centrum miasta szlak komunikacyjny w kierunku Gdańska i Szczecina. Poprzez przecznice także łączył Słupsk w wieloma innym miejscowościami, min. z Ustką. Pomimo licznych zmian w centrum miasta, które nastąpiły w ostatnim półwieczu i co ukazujemy w naszych archiwaliach fotograficznych, śródmiejski węzeł komunikacyjny nadal funkcjonuje na tej samej trasie w kierunku Gdańska.

Ba, nazwy ulic po polsku czy niemiecku znaczą to samo, np. Zamkowa, Garncarska i Gdańska. Najstarsze, wyszukane w naszym archiwum fotografie obrazują wspomniane centrum miasta na początku XX wieku. Porównanie widoków przeszłości i teraźniejszości nasuwa wniosek, że naj-mniej się zmienił skwer im. Jerzego Waldorffa. Usytuowany na dawnych rozlewiskach Słupi, po-między dwoma obiektami, orientującymi w tym terenie: wieżą kościoła św. Jacka i ścianą szczytową kamienicy na rogu ulic Jana Pawła II i W. Lutosławskiego. Skwer został nawet wydłużony o teren naprzeciwko Placu Zwycięstwa i ratusza po wyburzeniu obiektu, w którym były Powiatowy Dom Kultury, kino „Relax”, no i taka sala taneczna na różne okazje.

Jak wyglądała ta część śródmieścia w pierwszej połowie dekady lat 70. minionego stulecia, widać na zdjęciach wykonanych w zimowej i letniej scenerii. Panorama Placu Zwycięstwa, wyko-nana z okien naszej redakcji, mieszczącej się wtedy pod tym adresem w budynku Banku Gospodarki Żywnościowej, obejmuje głównie ówczesną zabudowę u zbiegu Placu Zwycięstwa i ulic Deotymy, Jaracza i Jana Pawła II (przedtem Wałowej). Jako pierwszy zniknął z tego krajobrazu PDK, rozebrany w czerwcu 1976 r. Trwały już rozpoczęte w 1974 roku przebudowy ulic i skrzyżowań, co niestety wymagało też wycinki leciwych drzew. Brukowane nawierzchnie zastępowano asfaltowymi, sukcesywnie poprawiano organizację ruchu dzięki robotom wykonywanym przez ówczesny Miejski Zarząd Zarząd Dróg i Mostów w Słupsku, kierowany przez Waldemara Kaczmarzyka.

Miasto zmieniało się także pod względem zabudowy modernizowanych ulic. Widać to min. na przykładzie obiektu Bałtyckiego Teatru Dramatycznego przy ul. Wałowej. Zmienił wygląd dzięki przebudowie tej ulicy w 1974 r., a następne dobudowie w 1983 r. części szczytowej jako sali prób muzycznych. W sąsiedztwie trwała rozpoczęta wiosną 1978 r. budowa największego biurowca Słupska. Był to gmach Urzędu Wojewódzkiego, usytuowanego na rogu ulic Wałowej i Jaracza.

Ten 8-kondygnacyjny obiekt miał pomieścić stanowiska pracy dla 700 urzędników. Równolegle do niego wznoszono dwukondygnacyjny obiekt, przeznaczony na stołówkę i sale konferencyjne. Wykonawcą tych i innych inwestycji, zaliczanych do obiektów użyteczności publicznej, było nowo utworzone Przedsiębiorstwo Zagraniczne Intercorp – International, kierowane przez doświadczonego słupskiego budowniczego, Władysława Klimkowicza.

Do tych nowych biurowców miały być przeprowadzone zarząd i wydziały ówczesnego

województwa słupskiego, zajmujące obiekty w kilku miejscach miasta, min. obecnego starostwa. Wraz z postępem prac budowlanych narastały wątpliwości dotyczące wykorzystania nowych biurowców, szczególnie tego niższego. Rozgorzała społeczna dyskusja, czy budować go zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, czy też zaadaptować na zespół lekarskich przychodni. Moja publika-cja pt. „Centrum chorób wszystkich”, w której ukazałem argumenty za i przeciw, nie została wydrukowana mocą postanowień decydentów redakcyjnych i partyjnych. Obiekt dokończono jako nie-zbędny medycynie i jesienią 1988 roku ówczesny wicepremier Janusz Patorski dokonał jego uro-czystego otwarcia i odsłonięcia tablicy, upamiętniającej to zdarzenie w 70. rocznicę niepodległości Polski.

Do dziś funkcjonuje tutaj zespół przychodni specjalistycznych. Z czasem ochrona zdrowia zawładnęła dwiema najniższymi kondygnacjami w sąsiednim biurowcu, który pełnił funkcję Urzędu Wojewódzkiego w Słupsku, zanim urządzono tutaj min. Delegaturę Pomorskiego Urzędu

Wojewódzkiego. W sąsiedztwie oraz z pięter tego biurowca obserwowaliśmy, jak jego budowa i go-towa kubatura wpływają na zmiany wizerunku słupskiego centrum. Jak na tacy mieliśmy widok na róg ulic Jaracza i Deotymy oraz Placu Zwycięstwa, gdzie na przełomie dekady lat 80. i 90. wyrastał wieloobiektowy Oddział ZUS. Przedtem trzeba było dokonać wyburzeń kilku posesji, w tym dość pokaźnego domu mieszkalnego. Nie obyło się bez nieporozumień i przepychanek na placu budowy ZUS, gdyż trzeba było usnąć z niego warsztaty szkolne „mechanika.

Drogowcy mieli w tym rejonie roboty co niemiara, ale i tak najnowsze, zmienione wizerunki tej części centrum Słupska podpowiadają, że w organizacji ruchu nie jest aż tak dobrze, żeby nie czynić lepiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza