- Jacht wywrócił się do góry dnem, a maszt wbił się w dno jeziora. Mężczyźni trzymali się żaglówki i wzywali pomocy - relacjonował dyżurny Straży Pożarnej w Słupsku.
Na miejsce wysłano grupę ratownictwa wodnego z jednostki Straży Pożarnej w Ustce z łodzią hybrydową oraz OSP z Potęgowa.
- Na szczęście skończyło się na strachu. Mężczyźni tylko nieco wymarzli, ale nic im się nie stało. Na miejscu była karetka pogotowia, ale nie była konieczna interwencja lekarza. Owinięto ich tylko kocami - relacjonuje Łukasz Ulaszek z OSP w Potęgowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?