Wiaty będą na przystankach w Słupsku dopiero w przyszłym roku

Słupszczanie, którzy regularnie korzystają z komunikacji miejskiej skarżą się, że zniknęły wiaty na dwóch przystankach przy ul. Wolności. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Miejskiej na naszych łamach zapewniali, że w najbliższym czasie w tych miejscach pojawią się nowe wiaty. Jest to o tyle ważne, że z tych przystanków korzysta bardzo wiele osób, głównie starszych, które robią zakupy na pobliskim targowisku.

Tygodnie mijają, a wiaty się nie pojawiły. To zaniepokoiło naszych czytelników.

- Ja jeszcze jestem w miarę sprawna, ale na tym przystanku czeka bardzo dużo osób, które poruszają się o kulach - mówi 82-letnia pani Halina ze Słupska. - One z trudem wytrzymują konieczność długiego oczekiwania na autobus. Gdy była wiata, mogły one sobie usiąść. Teraz takiej możliwości już nie ma.

W tej sprawie dostaliśmy również e-maila od pana Krzysztofa ze Słupska.

- Zarząd Infrastruktury Miejskiej obiecał, że wiaty się szybko pojawią i na obietnicach się skończyło. W każ­dym cywilizowanym kraju na tak dużych przystankach, jak te dwa, wiaty pojawiłyby się zaraz po demontażu starych. A u nas musimy czekać - pi­sze nasz czytelnik.

Okazuje się, że sprawa montażu wiat się skomplikowała, bo nie ma komu wykonać takich prac.

- Decyzja spółki Ruch, do której należała wiata przy ulicy Wolności, naprzeciwko targowiska, trochę nas zaskoczyła. Sugerowaliśmy jej przedstawicielom, żeby wyremontowali wiatę, oni jednak postanowili ją zdemontować - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Dodatkowo straciliśmy firmę, która na nasze zlecenie wykonywała bieżące naprawy i remonty przystanków. Musimy wybrać nową.

To jednak wymaga czasu, bo najpierw Zarząd Infrastruktury Miejskiej musi przeprowadzić przetarg, w wyniku którego wyłoni nową firmę działającą na jego zlecenie. Ogłoszenie o przetargu w najbliższym czasie ma się ukazać na stronie ZIM.

- Zrobimy wszystko, aby został on rozstrzygnięty jak najszybciej, ale ze względów proceduralnych i tak stanie się to dopiero pod koniec roku - mówi Marcin Grzybiński. - W związku z tym wiaty na przystankach przy ulicy Wolności pojawią się dopiero na początku przyszłego roku.

Przy okazji zastępca dyrektora ZIM ma również dobrą wiadomość dla słupszczan, którzy korzystają z przystanku przy ul. Banacha przy szkole podstawowej. Tam również pojawi się wiata przystankowa. Domagali się jej mieszkańcy okolicy, którzy twierdzili, że po demontażu pobliskiego kiosku nie mają się gdzie schronić przed deszczem i wiatrem.

- Wiata pojawi się tam w tym samym czasie, co wiaty przy ulicy Wolności. Ich montaż będzie jednym z pierwszych zleceń, jakie wystawimy nowej firmie zajmującej się konserwacją przystanków - zapowiada zastępca dyrektora ZIM.