- Widziała pani na własne oczy tarczę antyrakietową. Ma pani nad nami dużą przewagę wiedzy.
- Wraz z grupą parlamentarzystów byliśmy w departamencie obrony Stanów Zjednoczonych. Rozmawialiśmy na temat tarczy z amerykańskimi generałami. Ponadto oglądaliśmy ośrodek dowodzenia w Colorado Springs i bazę antyrakietową na Alasce. Odpowiedziano nam dosłownie na wszystkie pytania i wpuszczono wszędzie, gdzie tylko chcieliśmy. Amerykanie nie mieli przed nami żadnych tajemnic.
- Dlaczego Amerykanie uważają, że baza powinna powstać akurat w Polsce?
- Amerykańscy wojskowi wyliczyli, że aby system objął możliwie największy fragment Europy, baza antyrakietowa powinna znajdować się na terenie naszego kraju.
- Jak działa system?
- Informacja o wystrzeleniu wrogiej rakiety jest przekazywana z satelity do ośrodka radarowego, który będzie umieszczony w Czechach. Stamtąd idzie sygnał do wyrzutni antyrakiet, która ma być zlokalizowana w Polsce. W międzyczasie sygnał trafia również do baz w USA - na Alasce i w Colorado Springs. Tam analizowana jest sytuacja i podejmowana decyzja o kontruderzeniu. Od momentu sygnału o wystrzeleniu wrogiej rakiety do wystrzelenia antyrakiety upływa od 10 do 15 minut. Pokazano nam różne symulacje i warianty uderzeń. System jest precyzyjny. Antyrakieta może trafić w piłeczkę ping-pongową. Cała operacja trafienia wrogiej rakiety odbywa się niemal w kosmosie, poza atmosferą. W momencie uderzenia w rakietę 80 procent obu rakiet spala się. Na ziemię spadają tylko niewielkie odłamki.
- Jak wyglądać będzie baza w Polsce?
- Będzie niemal kopią tej z Alaski, ale mniejszą. Zajmie powierzchnię porównywalną do boiska piłkarskiego. Każda rakieta ma długość 17 metrów i szerokość około pół metra. Rakiety te schowane są w specjalnych silosach szerokich na pięć metrów i głębokich na 25 metrów. W Polsce powstać ma 10 silosów umieszczonych w dwóch rzędach. Moduł umieszczany w rakiecie, który ma niszczyć pociski balistyczne jest niewielki. Wewnątrz znajduje się mieszanka helu i innych komponentów. Baza składa się z budynków kontroli, symulacji oraz dwumetrowego czujnika.
- Kiedy ewentualnie powstanie baza?
- Jeśli oba kraje dojdą do porozumienia jeszcze w tym roku, wówczas baza powstanie w ciągu dwóch, trzech lat.
- A co z bezpieczeństwem mieszkańców Słupska i okolic?
- Baza jest całkowicie bezpieczna. Rakiety nie zawierają ładunków nuklearnych. Nie będzie też ewentualnego promieniowania radarowego.
- Czy amerykańskie bazy zlokalizowane są blisko siedzib ludzi?
- Rozmawialiśmy z osobami z miasteczka Delta, które pow s t a ł o przy bazie na Alasce. Życie toczy się tam normalnie. Nikt nie martwi się o swoje bezpieczeństwo. Są tam szkoły, przedszkola, restauracje. Jedynie sam obszar bazy jest ściśle chroniony.
- Jakie będą korzyści z bazy?
- Kwestią bezsporną jest bezpieczeństwo. Baza będzie chronić Europę i Stany Zjednoczone przed rakietami średniego i dalekiego zasięgu. Ponadto rozmawiając z generalicją amerykańską, przedstawiłam problemy i potrzeby naszego regionu. Poruszyłam temat lotniska cywilnego. Amerykanie dali do zrozumienia, że są w stanie nam to zrekompensować, budując małe lotnisko cywilne niedaleko Słupska. Oczywiście jest to kwestia do negocjacji na poziomie rządowym i samorządowym. Ponadto przy budowie mogą angażowane być lokalne firmy.
- Kto będzie pracował w bazie?
- W bazie ma pracować specjalnie wyselekcjonowanych około 200 wysokiej klasy inżynierów i wojskowych. Przyjadą do Polski z rodzinami. Dla nich powstanie osiedle mieszkaniowe. Rodziny pracowników bazy będą normalnie w Polsce pracować, a dzieci uczyć się. Dlatego w okolicy bazy będą musiały powstać przedszkole i szkoła anglojęzyczne. Ponadto oprócz żołnierzy amerykańskich w bazie zatrudnieni są cywile. Zapewniono nas, że będą to mogli być Polacy. Chodzi na przykład o strażaków, murarzy i robotników do prac konserwatorskich.
- Z czym wróciła Pani do Polski z USA?
- Z przeświadczeniem, że zarówno nam, jak i Amerykanom, powinno zależeć na budowie tarczy antyrakietowej w Polsce. Jest to w naszym wspólnym interesie. Tarcza zapewni bezpieczeństwo Europie i Stanom Zjednoczonym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?