Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka tragedia rodziny z Lęborka. Wszyscy włączają się w pomoc! Nie udało się uratować Agaty i Janka

Marcin Kapela
Pogrzeb Agaty
Pogrzeb Agaty Marcin Kapela
W sobotę na cmentarzu w Lęborku pochowany został 13-letni Janek. Dwa miesiące wcześniej zmarła jego 16-letnia siostra Agata. Rodzeństwo ucierpiało w pożarze kamienicy, o którego spowodowanie podejrzany jest 18-letni Maciej D., były chłopak najstarszej z rodzeństwa Darii. To właśnie zawiedziona miłość miała być dla niego motywem do podpalenia kamienicy.

Do tragedii doszło w nocy z 30 września na 1 października, w jednej ze starych kamienic przy ul. Pileckiego w Lęborku. W momencie powstania pożaru w budynku przebywało 25 jego mieszkańców, ale najbardziej ucierpiało troje rodzeństwa. Poparzenia dwojga z nich sięgały 90 procent, ciało najmłodszego, 4-letniego Maciusia poparzone było w 50 procentach.

Podejrzany o doprowadzenie do pożaru został szybko - bo już 2 października - wytypowany i ujęty. Biegły ustalił, że pożar powstał po podpaleniu szmat i butelek plastikowych w pomieszczeniach piwnicznych. Drewniana klatka schodowa błyskawicznie zajęła się ogniem, odcinając mieszkańcom drogę ewakuacji.

Zobacz także:
Pogrzeb Agaty, która zginęła w pożarze kamienicy w Lęborku w nocy z 30 września na 1 października 2018 roku
Pożar kamienicy w Lęborku. 3 osoby ciężko ranne trafiły do szpitala [zdjęcia, wideo]

Były partner Darii przyznał się do popełnienia tego czynu i nawet złożył obszerne wyjaśnienia, w których szczegółowo opisał przebieg zdarzeń. W konsekwencji prokurator okręgowy w Słupsku od 5 października zastosował wobec mieszkańca gminy Nowa Wieś Lęborska tymczasowy, trzymiesięczny areszt.

Do zwrotu w sprawie doszło po tym, jak 9 października zmarła Agata. Prokurator zmienił treść zarzutów podejrzanemu na spowodowanie pożaru, którego następstwem była śmierć. A za taki czyn maksymalna kara pozbawienia wolności to już nie 10, a 12 lat. Ponownie przesłuchany Maciej D. tym razem nie przyznał się do przestępstwa i zaprzeczył, by spowodował pożar kamienicy.

Wstrząśnięta dramatycznymi wydarzeniami społeczność szkolna i grupa wolontariuszy rozpoczęła przygotowania do akcji charytatywnej, zaplanowanej na 11 listopada, kiedy cały kraj świętował setną rocznicę odzyskania niepodległości. Akcja zatoczyła szerokie kręgi, a jej finał przyniósł spektakularny sukces. Blisko 100 tys. zł miało pomóc w leczeniu i rehabilitacji Janka i Maciusia, którego stan zdrowia pozwolił na uczestnictwo w akcji. Z przebywającym w szpitalu Jankiem połączyła się jego mama, pokazując jak wielu ma przyjaciół.

Pogrzeb Janka
Pogrzeb Janka Marcin Kapela

W tym czasie wiele wskazywało na to, że mimo tak rozległych oparzeń Janek powoli wraca do zdrowia. Lekarze z Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim mówili, że sprawę należy traktować w charakterze cudu. Niestety kilka dni później nadeszła najgorsza wiadomość. Po 2 miesiącach walki o życie chłopca niewydolność oddechowa miała być przyczyną jego śmierci.

październik 2018:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wielka tragedia rodziny z Lęborka. Wszyscy włączają się w pomoc! Nie udało się uratować Agaty i Janka - Dziennik Bałtycki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza