Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki bój o klienta już się rozpoczął

KAMIL LESZK [email protected]
Kolejny market doprowadzi wielu z nas do bankructwa – mówi Dariusz Kiedrowski. – Staramy się walczyć z marketami, niestety jest to bardzo trudne.
Kolejny market doprowadzi wielu z nas do bankructwa – mówi Dariusz Kiedrowski. – Staramy się walczyć z marketami, niestety jest to bardzo trudne. Kamil Leszk
Wszystko wskazuje na to, że przy ulicy Przemysłowej w Bytowie powstanie kolejny market.

- To będzie dla nas koniec - mówią załamani kupcy. - Już teraz możemy się pakować.

W Bytowie są już trzy markety: Lidl, Biedronka i Netto.

Wiosną urząd miejski wydał poznańskiej firmie Krokus kolejne warunki zabudowy, dotyczące terenów przy ulicy Przemysłowej. Mogłyby tu powstać dwa kolejne sklepy: sieci budowlanej Brichomarche oraz spożywczy Intermarche.

Każdy miałby powierzchnię ponad dwa tysiące metrów kwadratowych. W tym samym czasie warunki pod inwestycję dostała także kolejna poznańska firma Cer-Projekt.

Na razie jeszcze nie wiadomo, która z nich wygra wyścig o atrakcyjne tereny. Przedstawiciele istniejących marketów sprzeciwili się budowie nowych obiektów. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Słupsku.

Pewne jest jednak, że w tym miejscu pojawi się market. Jeśli sprawa zostanie szybko rozwiązana obiekt powstanie jeszcze w tym roku.

Lokalni sprzedawcy boją się wejścia na bytowski rynek kolejnych sklepów.
- Jeśli w naszym mieście powstanie market z artykułami budowlanymi, to można zamykać swoją działalność - przyznaje zdenerwowany właścicieli takiego punktu. - W Słupsku jest Obi, a kilka miesięcy temu otwarto Castoramę. Mimo że prosperujemy 50 kilometrów dalej, to odczuliśmy ich działalność na swoich obrotach. Jeśli w Bytowie powstanie duży punkt z artykułami budowlanymi to nie ma innego wyjścia i trzeba będzie zwalniać pracowników albo zamknąć interes.

O tym, że z dużymi sieciami jest ciężko walczyć wiedzą właściciele miejscowych sklepów spożywczych, którzy od kilku już lat muszą konkurować z trzema marketami.

- Urzędnicy z poprzedniej kadencji nie chcieli rozmawiać o naszych problemach - mówi Dariusz Kiedrowski, prezes Stowarzyszenia Kupców Bytowskich. - Teraz jest lepiej. Niestety nie możemy zbyt wiele wskórać, mimo że wysyłamy do burmistrza pisma i spotykamy się z nim. Dyskusje nic nie przynoszą, bo prawo nie stoi po naszej stronie. Nikt nie zabroni dużym sieciom inwestować w Bytowie. Nie zwyciężymy z gigantami walki o klienta. Już teraz na rynku nie zostało wiele małych sklepów, a z biegiem czasu będzie jeszcze mniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza