Wielkie dyktando kaszubskie w Miastku. Pierwsza część relacji z imprezy (ZDJĘCIA)

W gościnnej Szkole Podstawowej nr 3 w Miastku uczestnicy dyktanda zmagali się z kaszubskimi tekstami w kilku salach. Na konkurs przyjechali z całego Pomorza.

Danuta Pioch, przewodnicząca Rady Języka Kaszubskiego i przewodnicząca konkursowego jury powiedziała, że dyktando kaszubskie to jedna z najcenniejszych inicjatyw mających na celu podtrzymanie znajomości i zasad pisowni języka kaszubskiego.

– Idea jego organizacji zrodziła się w środowisku nauczycieli kaszubistów, członków i działaczy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które od początku swojego istnienia za główny cel działalności uznało zachowanie i rozwój języka oraz kultury kaszubskiej – mówiła Danuta Pioch. – Szczególne zasługi w dziele propagowania i organizowania dyktanda ma Wanda Lew-Kiedrowska, która w tym roku otrzymała tytuł „Bëlny Szkólny" (najlepszy nauczyciel języka kaszubskiego – dop. redakcji). Trud wkładany w coroczną organizację dyktanda kaszubskiego służy temu, aby nasz język nie podzielił losu wielu języków mniejszościowych, które zanikły. Co cieszy, to wzrastająca popularność dyktanda. Bardzo dziękuję za zaangażowanie w ten wyjątkowy projekt oddziałowi Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Miastku. Jestem również wdzięczna Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego za dofinansowanie naszego wydarzenia.

Danuta Pioch odczytała list od Jana Wyrowińskiego, prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, który z powodu rekonwalescencji po wypadku nie mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Senator Kazimierz Kleina podkreślił, że język kaszubski trwa i rozwija się dzięki młodym ludziom. Poseł Zbigniew Konwiński powiedział, że dzisiaj języka kaszubskiego uczy się ponad 20 tysięcy dzieci.

Impreza to nie tylko dyktando, ale także występy artystyczne, warsztaty, stoiska.

Poniżej relacja z wręczenia nagród i podziękowań