Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie mecze w hali Gryfia. Czarni zagrają ze Śląskiem

Michał Piątkowski
Łukasz Capar
W sobotę (4 maja) oraz niedzielę (5 maja) Czarni rozegrają dwa mecze z wrocławskim Śląskiem. Jeśli wygrają zagrają w finale pierwszoligowych rozgrywek.

Batalia słupszczan z wrocławianami dobitnie pokazuje, za co kibice koszykówki tak kochają fazę play – off. Żadna z drużyn nie kalkuluje, a zwycięstwa z sezonu zasadniczego nie mają tu żadnego znaczenia. Przed początkiem tej rywalizacji, jako faworyt przedstawiany był Śląsk. Czarne Pantery pokazały jednak niesamowity charakter i po naprawdę dwóch dobrych meczach w hali rywala do Słupska przywiozły remis 1 do 1 .

Po tych niesamowitych dwóch spotkaniach naprawdę ciężko wyróżnić, któregoś z graczy. Czarni szczególnie w obronie byli niesamowitą jednością i każdy dołożył tam swoją część ciężko wykonanej pracy. Już w pierwszym przegranym meczu widać było, że Cesnauskis ma plan na tą serię, a gracze znakomicie go realizują. Gdyby nie przestój na początku czwartej kwarty tego pojedynku słupszczanie prowadzić mogliby już 2:0, a wtedy zespół ze stolicy Dolnego Śląska stałby przyparty do ściany bez miejsca na jakikolwiek błąd. Nie można jednak już teraz popadać w przesadzony optymizm. Sam Mantas Cesnauskis na konferencji prasowej kilkukrotnie zaznaczał, że tak naprawdę zespół jeszcze nic nie osiągnął i to właśnie ekipa z Wrocławia dalej jest faworytem tej serii. Zaznaczył także, że jest dumny ze swojej drużyny i jest pewien, że słupscy koszykarze zrobią wszystko, aby w niedzielę słupska Gryfia mogła eksplodować ze szczęścia.

Śląsk ma swoje problemy, ale do Słupska przyjedzie z jasnym celem – dwóch wygranych spotkań. W ekipie Radosława Hyżego bardzo dobrze gra Robert Skibniewski, który przez długie momenty niemal w pojedynkę ciągnął ofensywną grę wrocławian. Nie do poznania jest jednak Aleksander Dziewa. MVP sezonu zasadniczego tak naprawdę w tej serii rozegrał dobre 15 minut (w drugiej połowie pierwszego spotkania). Przez pozostały czas był kompletnie niewidoczny, w czym ogromna zasługa słupskich obrońców. Jeśli słupszczanie w kolejnych pojedynkach będą potrafili dalej tak skutecznie ograniczać poczynania podkoszowego lidera gości – to Śląsk z dużych wpadnie w ogromne tarapaty.

Klub wysyła też jasny sygnał do słupskich kibiców, którzy tego dnia mają być szóstym zawodnikiem Czarnych. Wszyscy kibice proszeni są o ubranie czerwonych koszulek, co pomoże stworzyć znane wszystkim „słupskie piekło”. Organizatorzy przygotowali też masę niespodzianek oraz konkursów. Początek meczu zarówno w sobotę jak i niedzielę o godzinie 19.

STK Czarni Słupsk - Futurenet Śląsk Wrocław. Zobacz zdjęcia z meczu.

STK Czarni Słupsk - Futurenet Śląsk Wrocław 80:71 [ZDJĘCIA]

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza