Dokładnie 14 marca tego roku weszły w życie przepisy pozwalające na konfiskatę samochodów kierowcom mającym we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Zgodnie z przepisami w takich przypadkach sędzia musi orzec przepadek auta. Jeśli zaś kierujący nie był jego jedynym właścicielem, sąd orzeka przepadek równowartości samochodu. Jednym słowem, jeśli kierujący prowadzi będący tylko jego własnością pojazd, policja rekwiruje auto. Co ciekawe, nie musi on trafić na policyjny parking a np. do „osoby godnej zaufania”.
Pierwszy przepadek w Krotoszynie
Pierwszym kierującym, który "załapał" się na nowe przepisy w Wielkopolsce był zatrzymany w w Krotoszynie, w dniu ich wejścia w życie, 46-latek. Wydmuchał znacznie więcej niż "wymagane" 1,5 promila, bo aż 3,2. Jego auto nie trafiło jednak na policyjny parking, a do osoby godnej zaufania. Podobnie jak w sześciu do piątku pozostałych przypadkach w Wielkopolsce.
– Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami prawa, konkretnie zgodnie z artykułem 228 Kodeksu postępowania karnego. Osoby godne zaufania, a może być to sołtys, radny, ksiądz lub ktokolwiek, mają obowiązek utrzymania tego samochodu w należytym stanie i przedstawienia go na każde żądanie czy to policji, prokuratury lub sądu. Policja nie posiada bowiem własnych parkingów przeznaczonych do takich celów, a korzystanie z tych depozytowych generowałoby duże koszty, które ponosiłby Skarb Państwa. Dlatego też auta w takich przypadkach trafiają do wspomnianych osób godnych zaufania
– wyjaśnia mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Jak dodaje, jeśli w niedalekiej przyszłości powstanie rozporządzenie z przepisami wykonawczymi do zapisu ustawowego o nim, to być może wówczas w tych przepisach będzie ta procedura związana z parkowaniem i przechowywaniem inaczej określona.
37 pijanych nie będących jedynymi właścicielami
Ale nie tylko 7 kierujących w Wielkopolsce przekonało się do piątku na własnej skórze, jak działają nowe przepisy. Policjanci zatrzymali ponadto 37 pijanych kierujących (powyżej 1,5 promila) wobec których wszczęto procedurę przepadku auta. A konkretnie jego równowartości.
– W przypadku kierujących pod wpływem alkoholu, którzy nie są właścicielami lub jedynymi właścicielami auta, nie stosuje się przepadku auta, a sąd orzeka przepadek równowartości samochodu wyrażony w złotówkach
– tłumaczy mł. insp. Andrzej Borowiak.
W takich przypadkach pojazd trafia do pozostałych współwłaścicieli, właściciela – jeśli kierujący korzystał z pojazdu służbowo, leasingodawcy czy instytucji kredytującej.
O czym jeszcze można na marginesie wspomnieć, przepadek pojazdu dotyczy tylko pojazdów mechanicznych, więc pijany rowerzysta w myśl nowych przepisów roweru nie straci.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Turystyczna Wielkopolska: Kalisz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?