Wielu mieszkańców lekceważy zagrożenie związane z pojawieniem się tlenku węgla [rozmowa]

Zapewne jak co roku straż pożarna odbierze sporo wezwań z powodu ulatniania się tlenku węgla. Skąd ten gaz może się ulatniać?

Zagrożenia spowodowane możliwością pojawienia się tlenku węgla wynikają najczęściej z błędu człowieka. Kłania się tutaj pięć fundamentalnych zaniedbań związanych z obsługą urządzeń grzewczych. Po pierwsze, urządzenia grzewcze w pomieszczeniach nie są poddawane okresowym przeglądom serwisowym zgodnym z zaleceniami producenta.

Chodzi o urządzenia grzewcze, w których istnieje konieczność spalania jakiegoś paliwa, na przykład węgla lub drzewa?

Zgadza się, i dodajmy jeszcze paliwa gazowe i paliwa płynne. Dodam jeszcze, iż urządzenia grzewcze służą nie tylko do ogrzewania pomieszczeń, ale także do podgrzewania wody. To np. różnego rodzaju piecyki gazowe spotykane powszechnie w łazienkach. Drugim punktem na liście zaniedbań związanych z możliwością ulatniania się tlenku węgla jest bagatelizowanie kontroli przewodów kominowych i wentylacyjnych. Trzecim elementem zaniedbań jest niepowierzanie takich kontroli profesjonalistom, czyli firmom lub osobom posiadającym odpowiednie kwalifikacje do wykonania takich prac. Chodzi oczywiście o kominiarzy. Paradoksalnie, zagrożenie tlenkiem węgla występuje nie tylko w przypadku nieszczelnej instalacji kominowej, ale również wtedy, kiedy nastąpiło zbytnie uszczelnienie pomieszczenia. Niedostatek powietrza powoduje, że proces spalania jest ubogi w tlen i jego efektem jest powstawanie tlenku węgla. Z tym wiąże się czwarty punkt zaniedbań, a mianowicie zaślepianie kratek wentylacyjnych podsufitowych oraz kratek wentylacyjnych w dolnej części drzwi, głównie chodzi o łazienki. 50 procent naszych interwencji związanych z tlenkiem węgla dotyczy stwierdzenia tego gazu w łazienkach. Najczęściej w takim pomieszczeniu są właśnie zasłonięte kratki wentylacyjne. Lokatorzy tłumaczą się potem, że kratki zasłonili, bo z nich wieje... No i piątym punktem zaniedbań jest niewykonywanie zaleceń serwisanta, który dokonuje przeglądu urządzenia. Czyli na przykład serwisant poleca wymienić jakąś część, a użytkownik tego nie robi.

Tlenek węgla jest bardzo podstępny, bo jest to gaz bezbarwny i bezzapachowy. Jak się możemy przed nim bronić?

Jedynym sygnałem dla człowieka, że w pomieszczeniu może być tlenek węgla, jest zmiana samopoczucia. Nagle się źle czujemy, stajemy się senni. To już jest sygnał, że w naszym mieszkaniu czyha jakieś zagrożenie. Zabezpieczeniem są elektroniczne detektory. W naszych kampaniach informacyjnych zachęcamy, aby lokale, w których są urządzenia grzewcze, wyposażać w detektory wykrywające tlenek węgla. Jednak te aparaty kupujmy w pewnym punkcie sprzedaży i zwracajmy uwagę, aby miały certyfikat bezpieczeństwa i instrukcję w języku polskim.