Osadzeni uczestniczą w pracach porządkowych na terenie tej gminy w wyniku porozumienia między samorządem a władzami Aresztu Śledczego, któremu podlega półotwarty Zakład Karny w Ustce.
Jak się dowiedzieliśmy, od pewnego czasu grupa do 10 osób dziennie pracuje w różnych miejscowościach gminy Kępice. W tym czasie wycinali już barszcz Sosnowskiego m.in. w Ciecholubiu, Barcinie i Biesowicach.
- Choć podpisaliśmy dokument, że przeszliśmy szkolenie, to tak naprawdę tego nie zrobiono - poinformowali nas więźniowie. Według nich kombinezony i maski z pleksi, w które ich ubrano, nie spełniają wymogów. W rezultacie ich zdaniem doszło do objawów poparzeń.
- Na dodatek pracujemy w słońcu i kurzu. Rezultat jest taki, że choć nie palę papierosów, to cały czas bolą mnie płuca - opowiada jeden z więźniów.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Sławomira Melera, rzecznika prasowego Aresztu Śledczego w Słupsku. Po sprawdzeniu sprawy powiedział nam, że także do kierownictwa aresztu dotarły skargi osadzonych w Ustce.
- Z tego powodu doszło do kontroli warunków, w jakich pracują więźniowie. Zbadał ich także lekarz, który nie stwierdził poparzeń - mówi Meler.
Natomiast w wyniku kontroli wymieniono narzędzia, przy pomocy których więźniowie wycinali barszcz Sosnowskiego.
- Najpierw wykonywali tę pracę mechanicznymi piłami. Ponieważ powodowało to pylenie, kosiarki zostały wymienione na kosy. Ponadto więźniowie-pracownicy zostali wyposażeni w dodatkowe okulary, aby chronić ich oczy - wylicza Meler.
Na koniec poinformował nas, że więźniowie przeszli dodatkowe szkolenie dotyczące zachowania przy wykonywaniu tej pracy oraz podpisali oświadczenie, że się na nią zgadzają.
- Tylko jeden więzień zrezygnował z kontynuowania tej pracy - podkreśla Meler. O tej sytuacji poinformowaliśmy także Romana Giedrojcia, kierownika słupskiego oddziału PIP.
- Wyślę inspektora, aby sprawdził, w jakich warunkach rzeczywiście pracują więźniowie - zapowiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?