- Kolacja dla bezdomnych odbywa się tutaj już 22. raz - mówi Joanna Główczewska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bytowie. - Tu należą się wielkie słowa podziękowania dla właściciela Jarosława Rahna oraz jego pracowników.
– Jestem wzruszony – mówił bezdomny. – Już dawno nie jadłem takich pyszności. Rodzinną wigilię miałem chyba ze sto lat temu. Był barszcz z pasztecikami, wiele potraw z ryb, ciasto i oczywiście pierogi. Przychodzę tu co roku, zawsze jestem bardzo wzruszony.
Więcej w piątkowym "Głosie Bytowa"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?