- Czarni już wcześniej podjęli próbę ściągnięcia mnie do siebie, ale nie przyjąłem oferty - mówi Grudziński. - W nowym roku ją ponowili. Finansowo na pewno jest interesująca. Ale ponownie odpowiem, że zostaję w stargardzkim klubie. Chcę jeszcze zagrać w ekstraklasie, ale w barwach Spójni.
Jego decyzja została przyjęta z dużym entuzjazmem przez Mieczysława Majora, szkoleniowca zespołu ze Stargardu Szczecińskiego.
- Nawet nie chcę sobie wyobrażać drużyny bez Wiktora - mówi Major. - Jest liderem zespołu, wprowadza wiele spokoju w grze, decyduje o naszej sile pod koszami. Wiktor sam podejmie decyzję, ale jeżeli ktoś pyta mnie, to ja nie dopuszczam myśli, że opuści nasz klub.
Trener może spać spokojnie. W przeciwieństwie do Adama Romańskiego, dyrektora sportowego Energi Czarnych. Na razie jednak słupszczanie zawieszają poszukiwania gracza pod kosz.
- Najbliższe dwa mecze ligowe zagramy w takim zestawieniu, jakie mamy. Po nich zobaczymy, jak ten skład funkcjonuje i wtedy zastanowimy się nad wzmocnieniem - komentuje słupski dyrektor sportowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?