Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilczym tropem Pomorza. W Słowińskim Parku Narodowym żyje około 20 wilków

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Na terenie Słowińskiego Parku Narodowego żyją dwie wilcze rodziny liczące w sumie już około 20 osobników. Pierwsze tropy pojawiły się już w 2009 roku, a pierwsze nagranie z fotopołupaki, które potwierdziło obecność wilka jest z 2012 roku. Jednak na stałe grupa wilków zadomowiła się u nas w 2015 roku.
Na terenie Słowińskiego Parku Narodowego żyją dwie wilcze rodziny liczące w sumie już około 20 osobników. Pierwsze tropy pojawiły się już w 2009 roku, a pierwsze nagranie z fotopołupaki, które potwierdziło obecność wilka jest z 2012 roku. Jednak na stałe grupa wilków zadomowiła się u nas w 2015 roku. Fot. SPN
Wilki na Pomorzu żyją od kilku lat i nie są już taką rzadkością. W Słowińskim Parku Narodowym występują dwie wilcze rodziny, które mogą liczyć od kilkunastu do 20 osobników. Skąd to wiadomo? Mówią nam o tym ich tropy i... zdjęcia.

Pod koniec października głośno było o wilku wyłowionym z kanału portowego w Łebie. Była sobota, 22 października, kiedy załoga jachtu wychodzącego w morze zauważyła w kanale portowym skrajnie wyczerpanego wilka i powiadomiła bosmanat. Zwierzę było wycieńczone i bliskie utonięcia.

- Załoga jachtu zatrzymała się i rzuciła liny, którymi udało się schwytać wilka i przekazać go na brzeg. Zwierzę było tak wyczerpane, że nawet nie walczyło, tylko po prostu się położyło. Wilk został okryty folią NRC, której używa się dla osób poszkodowanych, i kocem - mówi Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

Poprzez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego zaalarmowano lekarza weterynarii. Na jego polecenie na miejsce zdarzenia zostali skierowani pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego. Wilk został przetransportowany w klatce do parku, gdzie udzielono mu pomocy.

- Zaopiekował się nim nasz pracownik. Po ogrzaniu go i podaniu wzmacniających zastrzyków, wilk szybko odzyskał siły i jeszcze w tym samym dniu odzyskał wolność. Założono mu obrożę telemetryczną, dzięki której dowiemy się, jakie są jego dalsze losy - mówi Małgorzata Goc, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w Słowińskim Parku Narodowym. - Z ostatnich wieści wiemy, że poszedł na wschód i jest gdzieś za Lęborkiem, więc nie został na terenie Parku.

Wilkiem zainteresowało się Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, które od lat zajmuje się badaniami i obserwacją życia wilków i rysi. Dzięki temu możliwe było założenie obroży z GPS-em. Zdarzenie w Łebie opisane jest także na profilu w mediach społecznościowych.

- Na miejsce przyjechał lek. wet. Jacek Woronowicz z lokalnej przychodni weterynaryjnej oraz Katarzyna Lesner z Fundacji dla Dzikich Zwierząt Larus. Dzięki ich zabiegom, po ogrzaniu i podaniu leków, wilk doszedł do siebie. Na podstawie zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wydanego Stowarzyszeniu dla Natury „Wilk” zwierzę zostało zaopatrzone w obrożę telemetryczną GPS/GSM przez dra Macieja Szewczyka - pracownika Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego i członka Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, a następnie uwolnione do środowiska naturalnego. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w ratowanie życia tego wilka. Mamy nadzieję, że dzięki obroży dowiemy się jakie są jego dalsze losy – czytamy na profilu Stowarzyszenia.

Nie wiadomo, w jakich okolicznościach zwierzę znalazło się w kanale portowym w Łebie.

Wilcze tropy na Pomorzu

Wiadomo za to, że wilki w naszym regionie nie są rzadkością.
- Na terenie Słowińskiego Parku Narodowego żyją dwie wilcze rodziny liczące w sumie już około 20 osobników, gdyż wilki już nam się rozmnożyły. Nie wiemy dokładnie ile ich jest, ale prowadzimy badania genetyczne, które pozwolą ustalić, czy nasze przypuszczenia są słuszne. Obecność wilków rejestrujemy na podstawie zdjęć z fotopułapek – mówi Małgorzata Goc. – Pierwsze tropy pojawiły się już 2009 roku, a pierwsze nagranie z fotopołupaki, które potwierdziło obecność wilka jest z 2012 roku. Jednak na stałe grupa wilków zadomowiła się u nas w 2015 roku.

Trasy wilczych wędrówek nie są dokładnie znane. Wiadomo, że jedna grupa pojawia się na mierzei pomiędzy Łebą a Rowami, a druga w okolicy wsi Żarnowska.

-Zdjęcia z fotopułapek, tropy i odchody mówią nam o ich obecności, jednak jak daleko poza Park się zapuszczają, tego już nie wiemy – mówi pani Małgorzata.

Wilki nie stanowią zagrożenia ani dla turystów, którzy wędrują szlakami Słowińskiego Parku Narodowego, ani dla zwierząt gospodarskich czy domowych znajdujących się w pobliskich miejscowościach.

- W Parku jest bardzo dużo zwierząt kopytnych, więc wilki mają tu doskonałą bazę pokarmową. W takiej sytuacji nie będą zbliżać się do gospodarstw, ani atakować ludzi – mówi pani Małgorzata.

Pod ochroną

W 1995 roku wilki zostały objęte ochroną w części Polski, a od 1998 są chronione w całym kraju. Obecny status prawny wilka reguluje Ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody oraz Rozporządzenie Ministra Środowiska z 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt. Zgodnie z nimi wilki objęte są ochroną ścisłą. Zabronione jest ich zabijanie, okaleczanie, chwytanie, przetrzymywanie, niszczenie nor i wybieranie z nich szczeniąt, a także przechowywanie i sprzedaż skór i innych fragmentów martwych osobników, bez odpowiedniego zezwolenia.

Dzięki ścisłej ochronie wilków przybywa i pojawiają się na terenach, na których wcześniej ich nie było.
W 2001 roku, na podstawie wyników ogólnopolskiej inwentaryzacji wilka i rysia prowadzonej przez pracowników nadleśnictw i parków narodowych, a koordynowanej przez Zakład Badania Ssaków PAN oraz Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, jego populację oceniano na 463–564 osobników. W 2019 r. oficjalne dane, podawane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, mówiły już o liczebności wynoszącej około dwa tysiące osobników.

Pomimo wyraźnego wzrostu, jest to liczebność niska w porównaniu do innych dzikich zwierząt. Dla przykładu, według Głównego Urzędu Statystycznego populacja saren liczyła w 2018 r. około 922 tysiecy, a jeleni szlachetnych – 276 tysięcy.

Liczebność wilków jest uzależniona głównie od zasobności bazy pokarmowej. Jeżeli dostępna jest duża liczba potencjalnych ofiar, czyli głównie dzikich ssaków kopytnych, to i liczebność wilków może wzrastać. Badania naukowe pokazują, że w Polsce zagęszczenia populacji wilka wahają się w szerokim zakresie, od 1,5 do 6 osobników na 100 km kw.

Rozmieszczenie

Obecnie wilki możemy spotkać we wszystkich większych kompleksach leśnych centralnej i zachodniej Polski – także na Pomorzu: m.in. w Puszczy Goleniowskiej, Wkrzańskiej i Puszczy Piaskowej (okolice Cedynii i Dębna), Lasach Koszalińskich, w Borach Tucholskich, na Kaszubach i wybrzeżu Bałtyku, w Puszczy Drawskiej, Lasach Sarbskich i wielu innych mniejszych terenach leśnych.
Ile dokładnie jest wilków w województwie pomorskim i zachodniopomorskim? Precyzyzjnych danych nie ma, bo trudno jest policzyć te drapieżniki m.in. z uwagi na ich znaczące przemieszczanie się. Wilki mają rozległe terytoria łowieckie i w ciągu dnia mogą pokonać nawet 20 kilometrów. W Polsce wilki liczą leśnicy, myśliwi, pracownicy parków, stowarzyszenia, pracownicy regionalnych dyrekcji ochrony środowiska. I tak, w województwie pomorskim populację wilków szacuje się na 150-250 sztuk. Liczebność wilka w województwie zachodniopomorskim szacowana jest obecnie na poziomie 320 osobników. Gatunek ten bytuje na terenie całego województwa, natomiast najczęściej spotkać go można w południowo-wschodniej i południowej części województwa zachodniopomorskiego tj. na terenie powiatu choszczeńskiego, wałeckiego, drawskiego, szczecineckiego, myśliborskiego i gryfińskiego.

Ludzi nie jedzą

Badacze szczegółowo analizują, czym wilki się żywią. Jak? Analizują wilcze odchody. I tak, analiza setek odchodów wilków, zebranych w zachodniej Polsce wykazała, że tamtejsze wilki polują głównie na dzikie zwierzęta kopytne, które stanowią ponad 90% masy zjedzonego przez drapieżniki pokarmu. Wśród ofiar są głównie sarny, jelenie i dziki. Ciekawy jest udział bobra w wilczej diecie, zwłaszcza w Lasach Wałeckich i w Puszczy Drawskiej, gdzie dorosłe drapieżniki mają w pokarmie około 5% bobrów, a wilcze szczenięta aż 20%. Ponadto w odchodach wilków znaleziono m.in. resztki zajęcy, danieli, lisów i jenotów. Pół żartem, pół serio, dodać należy, że resztek ludzkich nie odnotowano.

Zagrożenia i korzyści

Wilk jest objęty ścisłą gatunkową ochroną, co oznacza, że nie można go zabijać. Zgodę na odstrzał w szczególnych przypadkach może wydać Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Śmiertelność ich jest jednak znaczna. Jej przyczyny to m. in.: celowe nielegalne zabijanie wilków przez myśliwych, kłusownictwo nastawione na dzikie zwierzęta kopytne, którego ofiarami padają też wilki oraz częste wypadki na drogach. Rocznie ginie na drogach około 50 wilków
Przyrodnicy podkreślają, że wilki są bardzo pożyteczne

- Pojawienie się wilków na Pomorzu już kilka lat temu wpływa na uzdrowienie i unaturalnienie funkcjonowanie ekosystemów. Dotychczas brak tu było dużych drapieżników, przez co dzikie zwierzęta kopytne nie miały właściwie naturalnych "wrogów", ich populacje były redukowane jedynie przez myśliwych, kolizje drogowe i choroby. Pojawienie się oraz osiedlenie się wilków wpływa na populacje ich ofiar, a więc głównie jeleni i dzików - tłumaczy Małgorzata Goc. - Obecność wilków w środowisku modyfikuje zachowanie się zwierząt stanowiących ich ofiary. Drapieżnictwo wilków zmienia schematy zachowania się zwierząt kopytnych - m.in. sposób ich żerowania, miejsca przebywania oraz ich liczebność, co wpływa na ograniczenie zgryzania przez nie młodych drzew w lasach gospodarczych i ograniczenie negatywnego wpływu na różnorodność biologiczną w lasach. Obecność wilków w lasach gospodarczych może doprowadzić do ograniczenia wydatkowania środków na zabezpieczenie upraw przez zgryzaniem. Ponadto wilki, polując na zwierzęta kopytne, zwłaszcza dziki, bobry przyczyniają się do ograniczenia szkód wyrządzanych przez te zwierzęta, a tym samym mniejszych wypłacanych odszkodowań. Wilki wyręczają tym samym myśliwych z redukcji tych zwierząt w związku ze szkodami przez nie powodowane. Inną korzyścią z obecności wilków jest to, że polując na ofiary, pozostawiają resztki dla innych zwierząt, które same by na takie duże zwierzęta nie mogły zapolować albo się do nich dobrać, bo nie dałyby rady rozszarpać ich skóry - wyjaśnia Goc.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza