Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilfredo Leon znów bombardował rywali. "Mogę grać jeszcze lepiej"

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Wilfredo Leon znów bombardował rywali. "Mogę grać jeszcze lepiej"
Wilfredo Leon znów bombardował rywali. "Mogę grać jeszcze lepiej" Karolina Misztal/Polska Press
Polska pokonała USA oraz Kanadę i po sześciu kolejkach została liderem Ligi Narodów. Następna seria gier rozpocznie się w środę.

Za wcześnie na podsumowania. Wciąż mamy więcej meczów do rozegrania niż za sobą. Mam nadzieję, że wygramy to co mamy wygrać i dobrze przygotujemy się do igrzysk olimpijskich, bo to jest w tym wszystkim najważniejsze - podkreślił w rozmowie z Polską Siatkówką po zwycięstwie nad Rosją kapitan i przyjmujący reprezentacji Polski Michał Kubiak.

Biało-Czerwoni wygrali niedzielne starcie 3:1, mimo że rywal objął prowadzenie. Szczególne wrażenie mogła zrobić czwarta partia, wygrana przez niż 25:14. - Pierwszego seta przegraliśmy trochę na własne życzenie. Niemal w całości był pod nasze dyktando. Ale nie możemy tracić siedmiu punktów z rzędu. Wynik jest dobry, choć nie o niego chodzi w tym turniej - podsumował 33-letni siatkarz japońskiego Panasonic Panthers, który kiepsko rozpoczął sobotnie spotkanie. Po dwóch setach miał tylko 20 proc. skuteczność w przyjęciu i zaledwie 14 proc. w ataku (jeden udany na siedem prób). W kolejnych partiach był już wiodącą postacią zespołu.

Kolejny dobry występ zaliczył Wilfredo Leon, zdobywca 25 punktów, w tym siedmiu asów serwisowych, przy których w większości piłka leciała ponad 130 km/h. Choć jak zwykle gorzej spisał się w defensywie. Z drugiej strony Rosja to jedna z najlepiej zagrywających ekip.

- Ciężko pracujemy i nasza forma rośnie z dnia na dzień. Mogę grać jeszcze lepiej. Także na zagrywce. Nie mam na myśli siły, ale eliminowaniu błędów. Nad tym zresztą pracuję, by poprawić swoje przyjęcie i blok - opowiadał w trakcie konferencji 27-letni przyjmujący.

Dzięki wygranej Biało-Czerwoni objęli prowadzenie w Lidze Narodów. Po sześciu meczach mają pięć zwycięstw. W piątek rozgromili Australię, w sobotę USA. W obu przypadkach 3:0.

- W starcu z Amerykanami kluczowy był drugi set, gdy nie daliśmy się przełamać - ocenił środkowy Jakub Kochanowski, który obok Mateusza Bieńka był bohater starcia. W przeciwieństwie do Bartosza Bednorza. Przyjmujący znów kiepsko się spisywał i Vital Heynen zastąpił go Kamilem Semeniukiem. Ten wyrasta na mocnego kandydata do kadry na igrzyska.

Do końca fazy grupowej zostało dziewięć kolejek. W następnej serii (środa-piątek) Polacy zagrają z Bułgarią (godz. 19.30), Holandią (21) i Brazylią (21).

Polska - Australia 3:0 (25:16, 25:10, 25:12)

Polska: Drzyzga, Semeniuk, Huber, Kaczmarek, Fornal, Nowakowski, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek, Kochanowski

Polska - USA 3:0 (25:17, 28:26, 25:17)

Polska: Łomacz, Śliwka, Bieniek, Kurek, Bednorz, Kochanowski, Wojtaszek (libero) oraz Muzaj, Leon, Drzyzga, Semeniuk

Polska - Rosja 3:1 (21:25, 25:19, 25:19, 25:14)

Polska: Bieniek, Muzaj, Leon, Kłos, Drzyzga, Kubiak, Zatorski (libero) oraz Nowakowski, Kaczmarek, Łomacz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wilfredo Leon znów bombardował rywali. "Mogę grać jeszcze lepiej" - Sportowy24

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza