- W ubiegły czwartek zespół SdN "Wilk" przywiózł do Ośrodek Rehabilitacji "Mysikrólik" Na Pomoc Dzikim Zwierzętom w Bielsku-Białej młodego wilka, uratowanego z wypadku w okolicach Nowego Klincza przez państwa Burlińskich - lekarzy weterynarii z Bytowa - przypominają członkowie stowarzyszenia. - Gdy cała Polska wpatrzona była w ratowanie tygrysów my w małym Mysikróliku toczyliśmy walkę o życie tego wspaniałego drapieżnika. Wilk, którego nazwaliśmy Klincz został poważnie poturbowany w wyniku kolizji z samochodem w miejscowości Mały Klincz niedaleko Kościerzyna.
Rokowania wilka były bardzo niepewne, ale ogromna wiedza, poświęcenie i upór lek. wet. Izabeli Całus oraz Sławka i Agnieszki Łyczko z "Mysikrólika" dały rewelacyjne efekty.
Jak mówią członkowie stowarzyszenia wilk był mocno osłabiony i nadal znajdował się w stanie zagrażającym jego życiu. - Jednak dzięki wiedzy i doświadczeniu lekarki, która przyjeżdżała do wilka kilka razy dziennie, a my dziesiątki razy 24 godz na dobę przez te kilka dni doglądaliśmy pacjenta zmieniając mu kroplówki stan jego uległ poprawie - cieszą się. - Klincz zaczął wstawać i jeść. Trzymamy mocno kciuki, żeby udało mu się powrócić do zdrowia. Nasz zespół, wraz z Grupa Genetyki Konserwatorskiej, pracuje teraz nad genetyczną identyfikacją grupy rodzinnej, z której pochodzi Klincz. Los wilka jeszcze nie jest przesądzony ale wszystkim nam zależy aby jak najszybciej wrócił do swojej rodzinnej grupy.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?