Wilki występują głównie w północno-wschodniej, wschodniej i południowej (całe Karpaty) części Polski. W ostatnich latach wilki osiedliły się m.in. w Borach Dolnośląskich, Puszczy Bydgoskiej, Lasach Wałeckich, Puszczy Rzepińskiej. Według Zakładu Badania Ssaków PAN i Stowarzyszenia Wilk liczebność wilków szacowana jest na około 900 osobników. Od 2000 trwa inwentaryzacja wilka. Z roku na rok notuje się ich niewielki wzrost. Terytorium watahy na nizinach to około 350 kilometrów kwadratowych, a w górach 150 kilometrów kwadratowych. Wilk jest chroniony od 1998 roku.
O tym, że w naszym regionie występują wilki, wiadomo co najmniej od 10 lat. Występowanie wilczych watah stwierdzono w rejonie Bornego Sulinowa, na Poligonie Drawskim, w lasach Nadleśnictwa Niedźwiady i Czarne oraz Nadleśnictwa Trzebielino i Dretyń. Łącznie to około 20 sztuk. Wilki widywano też w okolicy Słupska, Rzeczenicy, Bytowa, Kołczygłów. Należy jednak pamiętać, że wilki migrują. W ciągu dnia mogą przejść nawet 50 kilometrów.
Zobacz także: Wilki pojawiły się w pobliżu Słupska?
- Do naszego województwa wilki przyszły z województwa zachodniopomorskiego - powiedziała nam Elżbieta Klimaszewska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. Z danych RDOŚ wynika, że dziś są stałym elementem ekosystemu w lasach Chojnic i Człuchowa.
Tropy wilków odnajdują w pomorskich lasach leśnicy i pracownicy RDOŚ, ale to nie jedyny i najciekawszy dowód na to, że wilki, penetrując Kaszuby i Kociewie, podchodzą coraz bliżej miast. Najlepszym dowodem jest niemiecki wilk Alan. Dzięki specjalnej obroży z GPS-em, którą założono mu w okolicach Drezna, wiemy, że po pokonaniu naszej granicy w swojej kilkusetkilometrowej wędrówce, odwiedził również nasze województwo, podchodząc pod Tczew.
Zobacz także: Wilki podchodzą pod Słupsk, ale nie ma się czego bać
Wilki rzadko atakują zwierzęta hodowlane, ale w naszym regionie udokumentowano już takie przypadki. Kilka miesięcy temu wilki zagryzły sześć danieli i jednego jelenia, które były hodowane w Jezierniku (powiat człuchowski). Ich właściciel dostał 9,5 tysiąca złotych odszkodowania. Do kolejnych udokumentowanych zagryzień zwierząt doszło w powiecie chojnickim (owce, daniele, cielaki) i malborskim (jałówki).
- Zgodnie z przepisami rolnikom, hodowcom należy się odszkodowanie za szkody wyrządzone przez miedzy innymi wilki. Trzeba oczywiście to udokumentować. Ważne jest nie tylko zabezpieczenie zagryzionej zwierzyny, ale i tropów. Wtedy można ocenić, czy atak to sprawka wilków, czy może np. dużych psów - mówi Klimaszewska.
RDOŚ, razem z leśnikami, przymierza się do policzenia w tym roku wilków w naszym województwie. Na początku tego roku policzono wilki w województwie zachodniopomorskim.
- Obecnie na terenie województwa zachodniopomorskiego bytuje najprawdopodobniej do 40 wilków
- informuje Agata Suchta, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Zdaniem leśników i myśliwych bytowanie wilka w pomorskich lasach to dobra wiadomość i szansa na zaprowadzenie równowagi biologicznej.
Chodzi o to, że znacznie rozrosły się populacje saren i jeleni w ostatnich latach, bo nie miały takiego naturalnego drapieżnika. Co zrobić, jeśli spotkamy wilka, a zwierzę nie ucieknie od razu i będzie się nam przyglądać?
Zdaniem specjalistów, należy poczekać. Wilk nie widzi ostro, a więc potrzebuje czasu, aby ocenić "obiekt". Kiedy dotrze do niego ludzki zapach, odchodzi.
Odszkodowania
Za szkody wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich przysługuje odszkodowanie. Do oględzin i szacowania szkód, a także ustalania wysokości odszkodowania i jego wypłaty zobowiązany jest w imieniu Skarbu Państwa regionalny dyrektor ochrony środowiska, a na obszarze parku narodowego dyrektor parku. W sprawach spornych, gdy nie ma ugody pomiędzy poszkodowanym hodowcą a przedstawicielem RDOŚ co do wysokości odszkodowania za szkody, orzekają sądy powszechne.
Oszacowanie szkody wyrządzonej przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich możliwe jest wyłącznie po jej zaistnieniu w terenie i niezwłocznym zgłoszeniu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W przypadku braku dostępu do szczątków zabitych przez wilki zwierząt nie jest możliwe zebranie materiałów dowodowych, dlatego w celu zweryfikowania szkody wilczej należy: do czasu przybycia przedstawiciela RDOŚ nie usuwać zabitych zwierząt ani nie zmieniać miejsca ich położenia, zwłoki zwierząt zabezpieczyć; zabezpieczyć miejsce zdarzenia tak, aby ewentualne ślady pozostawione przez wilki (np. tropy, odchody) nie uległy zatarciu; zabezpieczyć inne dowody wskazujące na przyczynę lub okoliczności powstania szkody w miejscu jej wystąpienia. Należy natychmiast (np. telefonicznie) zawiadomić pracownika Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku - Elżbieta Klimaszewska tel. 58 683 68 26, kom. 783 927 504 lub Witold Winkowski 58 688 00 42, a następnie wysłać zawiadomienie pisemne w terminie do 7 dni od terminu wystąpienia zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?