Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Willa Koepkego sprzedana

Bogumiła Rzeczkowska
Władzom Ustki udało się sprzedać willę Koepkego
Władzom Ustki udało się sprzedać willę Koepkego Fot. Archiwum
Władzom Ustki udało się sprzedać willę Koepkego. Nieruchomość poszła za 900 tysięcy złotych w ręce właściciela ośrodka wczasowego na Pomorzu.

- Nabywca to solidny człowiek czynu. Mieszkaniec małej miejscowości, właściciel ośrodka wczasowego nad morzem - tak określa kupca Marek Kurowski, wiceburmistrz Ustki. - W Ustce to jego pierwsza nieruchomość. Z rozmów z nim wynika, że na pewno nie kupił willi po to, żeby ją sprzedać. Razem z żoną planuje urządzić w willi pensjonat. Już wkrótce zaczyna z budynku zbijać tynki. Jednak nie sądzę, żeby zdążył urządzić pensjonat jeszcze przed wakacjami.

Prawie stuletnia willa zachodniej części miasta przy ul. Westerplatte 15, o powierzchni 500 metrów kwadratowych, stylizowana na gotycki zamek, stoi na działce o powierzchni 2,5 tys. m. kw. Jest całkowicie podpiwniczona, ma dwie kondygnacje i poddasze. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje dla niej funkcję pensjonatową i administracji portu. Jednak warunkiem jej modernizacji jest zachowanie obecnego charakteru i detali architektonicznych.

Do poprzednich przetargów i negocjacji nikt się nie zgłaszał. Nieruchomość sprzedano dopiero za szóstym razem i kolejnym obniżeniem ceny wywoławczej. Jeszcze rok temu, gdy miasto schodziło z ceny 2,5 miliona do półtora miliona złotych, wiceburmistrz Kurowski miał nadzieję, że ta ostatnia kwota w czasie licytacji pójdzie w górę. Ostatecznie obiekt wyceniono na milion i teraz władze Ustki cieszą się z uzyskanych 900 tysięcy złotych.

Gorzej jest z nieruchomością przy ul. Marynarki Polskiej 83, dawną siedzibą Straży Miejskiej. Nikt nie chce jej kupić za 950 tys. zł. Propozycję 600 tys. zł wiceburmistrz kwituje: - Za darmo nie oddamy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza