Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirujący seks i tajemniczy brunet: tabloid pokazał jak bawi się posłanka Jolanta Szczypińska

Zbigniew Marecki
Dzisiejsza okładka Faktu nie pozostawia wątpliwości, że słupska posłanka umie się dobrze bawić.
Dzisiejsza okładka Faktu nie pozostawia wątpliwości, że słupska posłanka umie się dobrze bawić. Fot. za Faktem
Dzisiejszy "Fakt" przedstawił swoim czytelnikom fotoreportaż z nocnego spaceru ulicami Warszawy słupskiej posłanki Jolanty Szczypińskiej z tajemniczym wielbicielem.

Na zdjęciach widać, jak szaleją na ulicy jak nastolatki, a posłanka z różą w zębach patrzy zakochanym okiem na przystojnego mężczyznę.

- To bajka wymyślona na potrzeby brukowca - ucina różne domysły Szczypińska.
Według niej te zdjęcia są zmanipulowane.

- Po Warszawie chodziliśmy całą grupą, ale fotografie dobrano i zestawiono tak, aby sugerowały, że na ulicy rodzi się jakiś romans. Tabloidy często tak robią. Jak się jest osobą publiczną, to trzeba z tym jakoś żyć - tłumaczy.

Zaprzecza, że jest to tzw. ustawka, czyli umówiona z fotoreporterami sesja.

- Nie jestem posłem Karpiniukiem, abym się lansowała. No, może gdybym miała z dwadzieścia lat mniej, to może bym pomyślała o lansie. Teraz to mi nie jest potrzebne - wyjaśnia Szczypińska.

Z "Faktem" nie zamierza iść do sądu, bo uważa, że z brukowcami nikt nie wygra.

- Sprawa w sądzie trwałaby lata, a kiedy by się skończyła, to nikt by nie pamiętał, o co szło . Najlepiej takie zaczepki ignorować - uważa.

Ale nie chce zdradzić, kim był ten mężczyzna ze zdjęć w tabloidzie, bo to nie jest osoba publiczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza