Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witajcie w naszej postkolonii! (komentarz)

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Pojęcie postkolonializmu wymyśli już dość dawno uczeni kulturoznawcy, gdy poszukiwali metody opisu rzeczywistości kulturowej w krajach, które uwolniły się spod buta kolonizatorów. Choć pierwotnie używano go w odniesieniu do państw arabsko-afrykańskich, coraz bardziej jestem przekonany, że ten termin idealnie pasuje także do opisu rzeczywistości polskiej.

W końcu ponad 170 lat byliśmy pod zaborami. Najpierw na swój strój w wyszarpanych dzielnicach kolonizowali nas Austriacy, Niemcy i Rosjanie. Potem po 20-letniej przerwie wybuchła wielka wojna, w trakcie której podzielili sobie nasz kraj żołnierze Hitlera i Stalina, aby w 1945 roku na kolejne 50 lat swój model życia państwowego narzucili nam Sowieci. Tak więc przez blisko 200 lat byliśmy właściwie kolonią z większą lub mniejszą autonomią, w zależności od miejsca i czasu. Ta opresja spowodowała, że nasze wyobrażenie o własnym narodzie ma charakterystyczne cechy.

Wg Edwarda Saida, badacza kulturowych skutków kolonializmu w państwach arabskich postkolonialną cechą charakterystyczną kultury tych społeczeństw jest to, że stworzyły one wielką mitologię na temat ich historycznej wielkości, a jednocześnie ich współczesne elity kulturalne budują poniżające wizje współczesnego społeczeństwa, jednocześnie zapatrując się we wzory wytwarzane w centrach kulturowych dawnych hegemonów. Jeśli będziemy uczciwi, to te zjawiska zauważymy u nas bez trudu. Nadal bowiem żyjemy patriotycznymi powieściami Henryka Sienkiewicza, który pisał je ku pokrzepieniu serc zniewolonych rodaków. Natomiast prawdziwymi przebojami współczesności są choćby filmy Wojciecha Smarzowskiego czy Patryka Vegi i innych , którzy tak pokazują nasze współczesne społeczeństwo, że po wyjściu z kina widz czuje niechęć na samą myśl, że jest Polakiem. Na tym nie koniec, bo cały czas zalewa nas przecież kultura popularna, oparta na wzorach z Zachodu.

Oczywiście nie mówię, że trzeba zerwać z tym modelem naszej obecnej kultury, bo tego tak od razu nie da się zrobić, ale chyba warto zdawać sobie sprawę, z jakich podstaw się ona wywodzi. Tym bardziej, że kultura zwykle jest powiązana z sytuacją gospodarczą. Wiele wskazuje na to, że obecnie wychodzimy z fazy postkolonialnego podporządkowania gospodarczego hegemonom, więc za kilka lat pewnie i nasza kultura zacznie się zmieniać i normalnieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza