Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta prezydenta USA w Polsce. Wiceszef MSZ Marcin Przydacz o tym, jakie ma znaczenie i jakich efektów się spodziewać

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Joe Biden i Andrzej Duda
Joe Biden i Andrzej Duda Fot. Jakub Szymczuk/KPRP
– To bardzo ważna wizyta. Prezydent USA nie podróżuje przecież znów tak często. Fakt, że tuż po nadzwyczajnym szczycie NATO, który odbył się w Brukseli, przyjeżdża do Polski, świadczy o wyjątkowej roli, jaką nasz kraj dzisiaj odgrywa w polityce międzynarodowej, także w kontekście amerykańskiego spojrzenia na na świat – powiedział polskatimes.pl wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w piątek przybył do Polski. Najpierw przebywał w Rzeszowie, gdzie wraz z prezydentem RP Andrzejem Dudą spotkał się z przedstawicielami organizacji zaangażowanych w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Następnie przybył do Warszawy. Na sobotę przewidziane jest m.in. spotkanie amerykańskiego prezydenta z Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim.

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz pytany przez polskatimes.pl o znaczenie wizyty Joe Bidena w Polsce powiedział, że to bardzo ważna wizyta. – Prezydent USA nie podróżuje przecież znów tak często. Fakt, że tuż po nadzwyczajnym szczycie NATO, który odbył się w Brukseli, przyjeżdża do Polski, świadczy o wyjątkowej roli, jaką nasz kraj dzisiaj odgrywa w polityce międzynarodowej, także w kontekście amerykańskiego spojrzenia na na świat – mówił.

Wiceszef MSZ wskazał, że wizyta Joe Bidena „ma związek – po pierwsze – z sytuacją bezpieczeństwa i o tym będą prezydenci Polski i USA będą rozmawiać – o sytuacji na Ukrainie, o możliwościach dalszego wsparcia dla tego kraju, o możliwościach dalszego sankcjonowania Rosji”. – Po drugie – prezydenci Andrzej Duda i Joe Biden będą rozmawiać o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. Amerykanie w ostatnim czasie zdecydowali, także dzięki naszym, zabiegom o wysłaniu kolejnych jednostek wojskowych z armii USA do Polski. Ponadto są u nas baterie Patriot – na nasz wniosek przyjechały do Polski i strzegą naszego nieba – przypomniał. Marcin Przydacz dodał jednak, że wzmocnienie wschodniej flanki NATO, tym w tym Polski, musi mieć charakter bardziej strukturalny i o tym będą rozmawiać panowie prezydenci. – Po trzecie – na pewno będzie poruszona tematyka wsparcia humanitarnego – duży napływ uchodźców, których Polska przyjęła do siebie w duchu solidarności z Ukraińcami. To budzi podziw wśród wielu państw, w tym także i Stanów Zjednoczonych. Chodzi też o strukturalne wsparcie, jakiego udziela Polska Ukrainie w znaczeniu humanitarnym. Pomoc, która przepływa przez polską granicę na Ukrainę – to wszystko także będzie z całą pewnością docenione przez Joe Bidena – wyjaśnił.

Ponadto wiceminister spraw zagranicznych zauważył, że w ostatnich tygodniach – po wizycie szefa Pentagonu, po wizycie szefa Departamentu Stanu USA, po wizytach szefów służb amerykańskich, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, teraz prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał do Polski. – To pokazuje, jak żywotny jest polsko-amerykański dialog i jak relacje się układają w ostatnich miesiącach dobrze. Anthony Blinken (sekretarz stanu USA) powiedział, że „stosunki polsko-amerykańskie są dziś najlepsze w historii”. Tak właśnie należy na nie patrzeć – zaznaczył.

Marcin Przydacz pokreślił, że „wszystkie zaklęcia części opozycji, która mówi o tym, że Polska jest osamotniona, że nie prowadzimy działań dyplomatycznych, brutalnie weryfikuje rzeczywistość”. – Pokazujemy, jak bardzo polska polityka zagraniczna jest aktywna w ostatnich czasach – dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wizyta prezydenta USA w Polsce. Wiceszef MSZ Marcin Przydacz o tym, jakie ma znaczenie i jakich efektów się spodziewać - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza