Pan Patryk po ponad dwuletnim pobycie w Anglii, pod koniec ubiegłego roku wrócił do Słupska. Zaczął szukać pracy. Poszedł więc do jednej ze słupskich firm. Pozytywnie przeszedł rozmowę kwalifikacyjną, ale zatrudnienia nie dostał.
- Pracodawca zażądał ode mnie potwierdzenia, że mam uregulowany stosunek do
służby wojskowej - mówi pan Patryk. - Powiedział, że może mnie zatrudnić, ale dopiero gdy pokażę mu książeczkę wojskową z pieczątką, że zostałem przeniesiony do rezerwy.
Nasz czytelnik dwukrotnie poszedł więc do Wojskowej Komendy Uzupełnień w Słupsku.
- Nawet nie chcieli mnie wpuścić do środka. Na dyżurce dowiedziałem się, że nic nie załatwię, bo muszę czekać, aż wejdzie w życie ustawa, która likwiduje przymusowy pobór do wojska.
Chodzi o tzw. średnią nowelizację Ustawy o przymusowym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Sejm przyjął ją na początku grudnia ubiegłego roku, a pod koniec stycznia podpisał prezydent.
- Czekamy, aż ustawa pojawi się w Dzienniku Ustaw - mówi kapitan Piotr Jagodziński, rzecznik prasowy Wojskowej Komendy Uzupełnień w Słupsku. - Gdy tylko to się stanie, będziemy przenosić poborowych do rezerwy. Póki co muszą się oni uzbroić w cierpliwość. Jak tylko będzie to możliwe, załatwimy sprawę pana Patryka.
Zdaniem naszego czytelnika, z powodu bałaganu wielu młodych mężczyzn ma ogromne kłopoty i to nie tylko ze zdobyciem pracy. Nie mogą np. wziąć kredytu.
- Przez kilka tygodni żyjemy w zawieszeniu - uważa nasz czytelnik. - Choć nie ma już poboru i nie grozi mi wcielenie do armii, nie mogę tego udowodnić. Nie mogę pójść do pracy ani wziąć kredytu w banku, bo tam również każą pokazać dokument o uregulowanym stosunku do służby wojskowej. Niby wojsko zniosło pobór, ale jak widać, kompletnie się do tego nie przygotowało.
W Ministerstwie Obrony Narodowej dowiedzieliśmy się, że problemy młodych mężczyzn powinny się skończyć w ciągu najbliższych dni.
- Według naszych ustaleń Dziennik Ustaw zawierający średnią nowelizację Ustawy o przymusowym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej powinien się ukazać w przyszłym tygodniu - usłyszeliśmy od urzędniczki z departamentu prasowo-informacyjnego MON.
- Gdy tylko to się stanie, natychmiast poinformujemy o tym na naszej stronie internetowej www.mon.gov.pl i wtedy poborowi będą już się mogli zgłaszać do WKU. Wówczas dostaną wpis do książeczki wojskowej o ich przeniesieniu do rezerwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?