Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Łeby nie sprowadzą do miasta lekarzy specjalistów

Sylwia Lis [email protected]
Władze Łeby nie sprowadzą do miasta lekarzy specjalistów.
Władze Łeby nie sprowadzą do miasta lekarzy specjalistów. sxc.hu
Mieszkańcy Łeby chcieliby, by miasto zapłaciło za sprowadzenie lekarzy specjalistów. - Na wizytę u urologa czy kardiologa czeka się bardzo długo - mówią łebianie.

W imieniu mieszkańców z wnioskiem do ratusza wystąpiła radna Lucyna Ulewicz-Karaś.

- W imieniu ludzi starszych, których nie stać na prywatne wizyty u specjalistów (a oczekiwanie na badanie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest bardzo długie), proszę o zarezerwowanie w budżecie na 2013 rok pewnej kwoty pieniędzy na sfinansowanie sprowadzenia do Łeby raz lub dwa razy do roku specjalistów, takich jak: diabetolog, kardiolog, urolog, pulmonolog i okulista - mówi radna Lucyna Ulewicz-Karaś. - Ro­zmawialiśmy z miejscowym lekarzem, który stwierdził, że taka akcja jest bardzo potrzeba.

Pani Maria (nazwisko do wiadomości redakcji) twier­dzi, że na wizytę u okulisty czeka już drugi miesiąc.

- Moja emerytura wynosi ponad osiemset złotych - opowiada mieszkanka Łe­by mieszkająca samotnie. - Z tego muszę kupić jedzenie i opłacić rachunki. Choruję na jaskrę, sporo wydaję też na leki na nadciśnienie. Prywatna wizyta u okulisty kosztuje co najmniej sto złotych. Nie stać mnie na taki luksus, dlatego jestem jak najbardziej za tym, by miasto sfinansowało pobyt u nas specjalisty. Dla mnie liczy się każdy grosz, nie mogę sobie na wiele pozwolić.

Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, nie pozostawia jednak złudzeń.
- Jednostki samorządu terytorialnego co do zasady nie mogą finansować świadczeń zdrowotnych - odpowiada. - Wyjątek od tej zasady dotyczy przypadku, gdy świadczenie zdrowotne stanowi element programu zdrowotnego realizowanego przez samorząd przy udziale zakładu opieki zdrowotnej, o ile oczywiście te same świadczenia nie są już finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Gminy finansują realizację programów zdrowotnych poprzez zawieranie umów ze świadczeniodawcami, np. w Łebie prowadzony jest program zapobiegania zjawiskom epidemiologicznym oraz walki z otyłością i cukrzycą.

- Utrudnienia w dostępnie do specjalistów, o których mówią mieszkańcy, nie mieszczą się w ramach tego projektu - mówią urzędnicy ratusza. - Nie ma więc żadnych podstaw do tego, by to samorząd finansował tego typu wizyty.

- Uwzględnienie w budżecie wniosku radnej i mie­szkańców jest niemożliwe - dodaje burmistrz. - Nawet gdyby takie środki zostały jednak w budżecie zarezerwowane, to taki wpis został­by zakwestionowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową lub wojewodę.

Mieszkańcy nie są zadowoleni z takiej odpowiedzi.

- To niech miasto stworzy taki program profilaktyki zdrowotnej, by do Łeby mogli przyjeżdżać specjaliści - mó­wią. - Tyle pieniędzy wydaje się na letnie imprezy, promocję, turystów, a my to co? Przecież płacimy podatki i jesteśmy tu cały rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza