W imieniu mieszkańców z wnioskiem do ratusza wystąpiła radna Lucyna Ulewicz-Karaś.
- W imieniu ludzi starszych, których nie stać na prywatne wizyty u specjalistów (a oczekiwanie na badanie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest bardzo długie), proszę o zarezerwowanie w budżecie na 2013 rok pewnej kwoty pieniędzy na sfinansowanie sprowadzenia do Łeby raz lub dwa razy do roku specjalistów, takich jak: diabetolog, kardiolog, urolog, pulmonolog i okulista - mówi radna Lucyna Ulewicz-Karaś. - Rozmawialiśmy z miejscowym lekarzem, który stwierdził, że taka akcja jest bardzo potrzeba.
Pani Maria (nazwisko do wiadomości redakcji) twierdzi, że na wizytę u okulisty czeka już drugi miesiąc.
- Moja emerytura wynosi ponad osiemset złotych - opowiada mieszkanka Łeby mieszkająca samotnie. - Z tego muszę kupić jedzenie i opłacić rachunki. Choruję na jaskrę, sporo wydaję też na leki na nadciśnienie. Prywatna wizyta u okulisty kosztuje co najmniej sto złotych. Nie stać mnie na taki luksus, dlatego jestem jak najbardziej za tym, by miasto sfinansowało pobyt u nas specjalisty. Dla mnie liczy się każdy grosz, nie mogę sobie na wiele pozwolić.
Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, nie pozostawia jednak złudzeń.
- Jednostki samorządu terytorialnego co do zasady nie mogą finansować świadczeń zdrowotnych - odpowiada. - Wyjątek od tej zasady dotyczy przypadku, gdy świadczenie zdrowotne stanowi element programu zdrowotnego realizowanego przez samorząd przy udziale zakładu opieki zdrowotnej, o ile oczywiście te same świadczenia nie są już finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Gminy finansują realizację programów zdrowotnych poprzez zawieranie umów ze świadczeniodawcami, np. w Łebie prowadzony jest program zapobiegania zjawiskom epidemiologicznym oraz walki z otyłością i cukrzycą.
- Utrudnienia w dostępnie do specjalistów, o których mówią mieszkańcy, nie mieszczą się w ramach tego projektu - mówią urzędnicy ratusza. - Nie ma więc żadnych podstaw do tego, by to samorząd finansował tego typu wizyty.
- Uwzględnienie w budżecie wniosku radnej i mieszkańców jest niemożliwe - dodaje burmistrz. - Nawet gdyby takie środki zostały jednak w budżecie zarezerwowane, to taki wpis zostałby zakwestionowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową lub wojewodę.
Mieszkańcy nie są zadowoleni z takiej odpowiedzi.
- To niech miasto stworzy taki program profilaktyki zdrowotnej, by do Łeby mogli przyjeżdżać specjaliści - mówią. - Tyle pieniędzy wydaje się na letnie imprezy, promocję, turystów, a my to co? Przecież płacimy podatki i jesteśmy tu cały rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?