Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Ustki mają koncepcję nowego portu (wizualizacje)

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
W najbardziej skrajnej wersji falochron zachodni zostanie przesunięty o 250 metrów w stronę trzeciego mola.
W najbardziej skrajnej wersji falochron zachodni zostanie przesunięty o 250 metrów w stronę trzeciego mola. UM Ustka
Burmistrz Ustki Jacek Graczyk przedstawi dziś (czwartek) koncepcję nowego portu. Przewiduje na totalną przebudowę obiektu.

Tereny Portu to prawie 33 hektary, które - jeśli pomysł zostanie zrealizowany - zupełnie odmienią swoje oblicze. Ustecki port obecnie służy głównie rybakom. Zdaniem burmistrza Jacka Graczyka funkcji turystycznej ma jedynie namiastkę.

Po całkowitej przebudowie zyska funkcję handlową, wojskową, turystyczną z mariną w awanporcie i promami, przypływającymi ze Szwecji, które będą miały wystarczającą przestrzeń do nawracania. Dlatego, że zachodni falochron ma zostać przesunięty nawet o 250 metrów. Po to, by do portu wpłynęły i miały gdzie cumować ogromne krążowniki, czy właśnie wielopokładowe promy.

Dzisiaj w usteckim ratuszu o godzinie 17. odbędzie się publiczna prezentacja wstępnego projektu miejscowego planu Tereny Portu ze szczególnym uwzględnieniem zagospodarowania terenów pod przyszły Port Morski. Ustka sama przygotowała wizualizacje inwestycji, za którą ma zapłacić Urząd Morski w Słupsku, czyli skarb państwa z puli rekompensat za tarczę antyrakietową w Redzikowie.

- Obecne falochrony są tak wyeksploatowane, że zdaniem ekspertów, grożą katastrofą budowlaną. Jeśli tak by się stało, port w ogóle zostanie zamknięty - argumentuje burmistrz Jacek Graczyk. - Stworzyliśmy koncepcję, by na rozmowach w Ministerstwie Infrastruktury mieć konkretną odpowiedź na pytanie, co to właściwie ma być. Inne miasta, na przykład Darłowo, już dawno przebudowały porty. A my w Ustce do tej pory spaliśmy jak niedźwiedzie polarne. Spodziewam się w czasie konsultacji różnych głosów. Jednak liczę na przychylność, bo jako region chcemy przecież się rozwijać. Dlatego Ustka będzie zabiegać o pieniądze na powiększenie portu.

Burmistrz zaznacza, że koncepcja powstała w czasie spotkań około 15-osobowej grupy usteckich rybaków i żeglarzy, którzy wskazali potrzeby kierunki rozwoju portu. Jego zdaniem, Ustka przespała najlepsze lata rozwoju. Teraz jest taka szansa, choć pomysł nie wyszedł z urzędu miejskiego, lecz morskiego, by przy okazji rekompensat za tarczę antyrakietową w Redzikowie, nadrobić stracony czas. I otworzyć bramy portu dla wielkiego świata - handlowego, wojskowego, turystycznego, który dalej podąży lądem przez zmodernizowaną drogę krajową 21 do wybudowanej w przyszłości ekspresowej S-6.

Dlatego Ustka ma koncepcję i będzie wspierać przebudowę portu, mimo że jest to zadaniem rządowym, a nie samorządowym. Urząd Morski w Słupsku złożył dwa projekty o dofinansowanie inwestycji, na którą potrzeba 205 mln zł. Na liście 50 projektów morskich Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku (z perspektywą do 2030 roku) "Przebudowa wejścia do portu w Ustce" zajmuje 40 miejsce, a w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Pomorskiego znajduje się na liście rezerwowej.

Wczoraj Tomasz Bobin dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku przedstawił na roboczej naradzie w sprawie rekompensat za tarczę w Mnisterstwie Obrony Narodowej trzy warianty przebudowy portu. - Burzymy stare falochrony i stawiamy w tym samym miejscu nowe. Przesuwamy zachodni falochron o 150 metrów na zachód. Albo aż pod trzecie molo. Drugi wariant zyskuje najlepsze opinie - mówi Tomasz Bobin.

Dlaczego jednak samorządy i instytucje na już zakwalifikowane projekty starają się o pieniądze w ramach rekompensat za tarczę? - To, że projekt jest na liście, nie daje gwarancji uzyskania pieniędzy. Trzeba więc naciskać ze wszystkich stron - tłumaczy dyrektor Bobin.

W tym roku Urząd Morski w Słupsku chce wydać 225 tysięcy złotych na przygotowanie analizy falowania, potrzebnej do zaprojektowania bezpiecznego wejścia do portu oraz raportu środowiskowego.  - Realizacja inwestycji jest przewidziana na lata 2016-2020. W przyszłym roku powstanie projekt. Prace budowlane potrwają nawet trzy lata - mówi Tomasz Bobin. - Planujemy wydać 205 milionów złotych. Przy tej okazji okazji powstanie marina z zapleczem, którą planuje Ustka. Pirs przeładunkowy może służyć firmom zaangażowanym w morską energetykę wiatrową. Wojsko, choć poligon i tarcza blisko, nie interesuje się inwestycją. 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza