Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włos się jeży

Rafał Szymański [email protected]
Wojciech Polakowski (z lewej) musi mocno zastanawiać się jak zestawić podstawowy skład.
Wojciech Polakowski (z lewej) musi mocno zastanawiać się jak zestawić podstawowy skład. Łukasz Capar
Nie było jeszcze dwóch spotkań Gryfa 95 Słupsk, w których wybiegłyby takie same jedenastki.

Arka II Gdynia

Arka II Gdynia

W dotychczasowych meczach wyjazdowych gdynianie nie zdobyli punktu, strzelili jednego gola.

Z Arką II Gdynia będzie podobnie. Kontuzje i choroby zawodników powodują, że Wojciech Polakowski, słupski szkoleniowiec, ze zmartwienia wyrywa sobie z głowy ostatnie włosy.

Od początku sezonu Polakowski szuka jak najlepszych ustawień dla zespołu i odpowiedniego miejsca na boisku dla poszczególnych zawodników. Gdy już wydaje się, że kolejny wariant sprawdza się, kartki, kontuzje i choroby niszczą koncepcje trenera. Zamiast skupić się na grze i jak najlepszym dogrywaniu piłek do kolegów, słupski trener modli się, by pech nie zaczął prześladować kolejnych graczy.

W minionym tygodniu z zespołem nie trenował np. Tomasz Bukowski. Gra on w barwach gryfitów dopiero od sześciu spotkań, ale dzisiaj trudno wyobrażać sobie obronę zespołu z ul. Zielonej bez niego. - Dopadła go grypa i mam o jeden problem więcej - mówi Polakowski. Bukowski jest ostoją defensywy, natomiast najbardziej doświadczony w ataku - Paweł Kryszałowicz, zmaga się z kontuzją mięśnia czwórgłowego, której nabawił się w trakcie spotkania z Polonezem Bobrowniki.

- Druga połowę grałem właściwe tylko na swoje życzenie - twierdzi Kryszałowicz.
- W sobotę jednak musi pojawić się na boisku - nie ukrywa Polakowski. Obecność byłego reprezentanta Polski powoduje, że obrońcy przeciwników są zaobsorbowani jego osobą, a wtedy robi się miejsce w polu karnym dla młodego Patryka Pytlaka, partnera "Kryszała" w ataku. Przy dobrym zgraniu współpraca tej dwójki powinna przynieść słupszczanom sporo goli.
Jedno jest jednak pewne, gryfici prawem serii zdobędą w meczu z Arką II gola. Co najmniej jednego. Tak się dzieje od początku rozgrywek, w każdym z meczów w których brali udział, trafiali do siatki. Prawie pewne jest także że stracą bramkę, bo tylko w dwóch starciach udało się słupskiej defensywie zachować czyste konto (z Gryfem w Wejherowie i z Czarnymi Czarne).

Gdyby słupszczanie wygrali z Arką II w końcu mogliby zmienić niecodzienny bilans. Do tej pory wciąż lepiej grają na wyjazdach, gdzie zdobyli w 4 meczach 9 punktów. W Słupsku w 5 spotkaniach wywalczyli 7 "oczek". Mecz rozpoczyna się w sobotę o godz. 15 na stadionie przy ul. Zielonej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza