Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wniosek o nadanie jednej z ulic w Ustce imienia Jerzego Izdebskiego

Zbigniew Marecki
Ulica Pawła Findera w Ustce.
Ulica Pawła Findera w Ustce. Fot. Łukasz Capar/archiwum
Jest wniosek o nadanie jednej z ulic w Ustce imienia Jerzego Izdebskiego, kontrowersyjnego dziennikarza nieistniejącego Radia City.

Z takim wnioskiem do Rady Miejskiej w Ustce wystąpił Zygmunt Jan Prusiński, miejscowy poeta i współpracownik Izdebskiego w czasie, gdy razem działali w tzw. Polskiej Partii Biednych.

- Co prawda pokłóciłem się z Jurkiem w czasie dyskusji nad przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, bo on był za, a ja przeciw, ale to nie zmienia faktu, że powinniśmy go uhonorować już za życia - tłumaczy Prusiński.

- Uważam, że swoją inteligencją i wrażliwością na sprawy ludzi zasłużył sobie bardzo, by odwdzięczyć się mu za to. To był jeden z tych ludzi, którzy wiele zrobili dla społeczeństwa w Ustce i na Pomorzu Środkowym, nie dla siebie, a dla nas mieszkańców. Można było uhonorować za życia różnymi patronatami Walęsę, to można i Izdebskiego, bo jak umrze, to nawet najbardziej honorowy patronat już mu przyjemności nie sprawi.

W oficjalnym wniosku, który wpłynął do biura Rady Miejskiej, Prusiński proponuje, aby nazwisko Izdebskiego nadać obecnej ulicy Pawła Findera.

- Jeśli Rada Miejska będzie w tym roku rozpatrywać kwestię zmiany nazwy ulicy Pawła Findera, to z pewnością wniosek pana Prusińskiego będzie poddany pod analizę, jeśli został złożony zgodnie z wymogami formalnymi - uważa Adam Brzóska, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustce.

Z naszych informacji wynika, że Jerzy Izdebski obecnie przebywa w Londynie. W ubiegłym roku przez pewien czas prowadził tam swoje radio pod nazwą Supermova. Teraz nie wiadomo, czym się zajmuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza