Do 84-letniej pani Genowefy zatelefonował wczoraj po południu jakiś mężczyzna. Przedstawił się jako jej wnuczek i powiedział, że bardzo potrzebuje pomocy.
- Mężczyzna okłamał starszą panią, że miał wypadek samochodowy i musi rozliczyć się z tym człowiekiem z wypadku. Pilnie więc potrzebuje pieniędzy. Nie ma jednak przy sobie dokumentów, a do babci przyśle znajomego - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Starsza pani uwierzyła i rzekomemu koledze wnuczka dała siedem tysięcy złotych. Po kilkudziesięciu minutach zorientowała się, że została oszukana i zatelefonowała na policję.
Wnuczek jednak przepadł bez wieści.
Policja apeluje do starszych osób o zachowanie ostrożności.
- Prosimy także rodziny, żeby uczulały swoich bliskich, że mogą stać się ofiarami przestępstwa i stracić jedyne oszczędności. Trzeba dużo o tym rozmawiać i ostrzegać przed tego rodzaju oszustami - mówi rzecznik. - Jeśli starsi chcą wesprzeć finansowo młodszych członków rodziny, to niech upewniają się, że to właśnie oni proszą o pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?