Wodociągi Słupsk chcą pozyskiwać energię ze Słońca

Przed kilkoma dniami spółka Wodociągi Słupsk zakończyła przetarg na wykonanie projektu instalacji fotowoltaicznej na terenie Stacji Uzdatniania Wody przy ul. Westerplatte. Instalacja ma zasilać w energię obiekty Wodociągów. Projekt jest wstepem do realizacji dużej inwestycji pn. "Budowa instalacji fotowoltaicznej o mocy około 250 kW oraz pompy ciepła typu woda-woda". Na jego realizację spółka zamierza zdobyć finansowanie zewnętrzne.

- Nasza spółka jest największym konsumentem energii z grupy zakupowej skupiającej miejskie spółki i jednostki samorządowe w Słupsku. Obecnie 30 procent zużywanego przez nas prądu pozyskujemy sami z odnawialnych źródeł energii. Planujemy, aby było to co najmniej 50 procent - mówi Andrzej Wójtowicz, prezes spółki Wodociągi Słupsk.

Stąd powstała idea budowy instalacji fotowoltaicznej, która pozyskiwaną energię przekazywałaby do Stacji Uzdatniania Wody przy ul. Westerplatte. Sama farma będzie zlokalizowana na terenie tego obiektu. Zajmie powierzchnię dwóch hektarów.

- Przez rok robiliśmy badania nasłonecznienia miejsca, gdzie ma powstać instalacja oraz sprawdzaliśmy krzywą konsumpcji energii. I one się pokrywają. Obrazowo mówiąc - kiedy są słoneczne dni mamy większy pobór wody. Zatem w naszym przypadku oznacza to zwiększone zapotrzebowanie na energię, którą będzie można pozyskać z tej instalacji - wyjaśnia prezes.

Przetarg na wykonanie projektu instalacji wygrała firma Solarpol Polskie Centrum Energii Odnawialnej z Sułkowic w województwie małopolskim. Koszt tego projektu to nieco ponad 30

tysięcy złotych. Natomiast cała inwestycja ma kosztować ok. 1,5 mln zł. Ma mieć moc 250 kW. Będzie to zatem najwiekszy tego typu obiekt w regionie słupskim. Na budowę tego obiektu spółka będzie aplikować o środki pomocowe. Po ich przyznaniu zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie instalacji.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to ogniwa fotowoltaiczne zaczną pracować za jakieś półtora roku - uściśla Andrzej Wójtowicz.

Prezes słupskich Wodociągów zaznacza, iż cena energii ma istotny wpływ na cenę wody, którą spółka sprzedaje odbiorcom. - Naszą oszczędnością jest niekupowanie energii od zewnętrznych dystrybutorów. A jeśli zaspokoimy połowę zapotrzebowania na energię z własnej produkcji, to mamy już realne możliwości elastycznego kształtowania stawek za wodę - twierdzi Andrzej Wójtowicz.