Prowizoryczne ogródki działkowe, garaże, stare tapczany, hałdy śmieci i gruzu. Do tego gdzie nie gdzie dzikie wysypiska śmieci.
Tak w tej chwili wygląda kilkusetmetrowy pas ziemi przy samym ogrodzeniu jednostki wojskowej od strony ul. Mieszka.
- Tu tak jest od kilkunastu lat. Ludzie budowali na dziko, co się dało - mówi pani Ewa, jedna z mieszkanek pobliskich bloków.
Stoją tu: z byle czego zlepione budy, rozlatujące się domki czy blaszane garaże. A bywa że i porządnie zbudowane altanki czy grill. Mieszkańcy pobliskich bloków już nie raz zgłaszali problem do straży miejskiej.
- Od półtora roku walczymy o gruntowne uprzątnięcie tego terenu - mówi komendant straży miejskiej Tomasz Sobisz. - Przez ten czas próbowaliśmy dotrzeć do właściciela tego terenu. Bywało, że nasza korespondencja wracała z adnotacją, że teren jest w trakcie przekazywania. W końcu udało nam się ustalić, że trafił on do gdyńskiego Oddziału Agencji Mienia Wojskowego - dodaje.
Od kiedy straż miejska zna już właściciela "niczyjego" do tej pory pasa ziemi nie będzie problemu wyegzekwowania od niego uprzątnięcia terenu. Pracownicy AMW już wywiesili prośbę o usunięcie zbudowanych na dziko budek ze swojego terenu.
- Część osób już to zrobiła, z innymi mamy problem, ale będziemy pilnować sprawy
- zapowiada jeden z pracowników z AMW.
Problem zostanie rozwiązany, tym bardziej że teren został przeznaczony do sprzedaży.
I choć w jego opisie znalazła się informacja o "dzikich lokatorach", dla straży ważniejsze jest to, że wiedzą już od kogo wymagać porządku.
- Znamy właściciela terenu, wiemy do kogo się zgłosić - mówi komendant i uspokaja mieszkańców: - Będzie posprzątane.
- I bardzo dobrze, że to zniknie, jak to wszystko wyglądało? Ja swoją działkę co chwilę sprzątam, bo co rusz nawiewa śmieci z tamtej strony - komentuje pani Maria, porządkując działkę po drugiej stronie drogi. - Żeby jeszcze tylko tych, co tu piją alkohol przepędzili - zauważa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?