Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Kołczygłów żąda od dyrektora szkoły zwrotu 20 tys. złotych

Andrzej Gurba
Wójt Kołczygłów żąda od dyrektora miejscowej szkoły zwrotu prawie 20 tysięcy złotych.
Wójt Kołczygłów żąda od dyrektora miejscowej szkoły zwrotu prawie 20 tysięcy złotych. sxc.hu
Wójt Kołczygłów żąda od dyrektora miejscowej szkoły zwrotu prawie 20 tysięcy złotych.

- Zgodnie z przepisami prawa nie można jednocześnie pobierać wynagrodzenia z miejsca pracy i diety radnego, a tak jest w przypadku dyrektora szkoły Piotra Zaborowskiego. Zwróciła na to uwagę już w ubiegłym roku Regionalna Izba Obrachunkowa, która przeprowadzała u nas kontrolę - mówi Wacław Kozłowski, wójt Kołczygłów.

- Nie mogę tolerować takich nieprawidłowości, dlatego wystąpiłem do pana Zaborowskiego o zwrot części wynagrodzenia. Pierwsze pismo opiewało na 3,7 tysiąca złotych. Taka kwota wynikała z zestawienia, które przygotował pan Zaborowski, a które dotyczyło jego uczestnictwa w komisjach, sesjach i zarządach powiatu. Jako, że gmina może żądać zwrotu wynagrodzenia 10 lat wstecz, zostało już wystosowane kolejne pismo do dyrektora. Tym razem o zwrot około 19 tysięcy złotych.

Wójt podkreśla, że dyrektor Zaborowski nigdy nie prosił go o zwolnienie z pracy na uczestnictwo w sesjach, czy w zarządach powiatu, a zgodnie z przepisami powinien to zrobić. - Do tej pory nie dostałem nawet zaświadczenia, że jest radnym. To lekceważenie mnie jako przełożonego - stwierdza Kozłowski.

Sąd pracy nakazał już Zaborowskiego zwrot 3,7 tys. zł. Dyrektor od tego nakazu się odwołał. - Rozprawa została wyznaczona na 27 maja. Uważam, że tych pieniędzy nie powinien zwracać. Mam nienormowany czas pracy. A to oznacza, że pracuję więcej, niż wynika z formalnych widełek. Nigdy za ten dodatkowy czas nie brałem wynagrodzenia ani wolnego. Według mnie odpracowałem czas, który spędziłem na sesjach, czy na zarządzie powiatu - mówi Piotr Zaborowski.

Jakie to dodatkowe obowiązki? - Nadzorowanie budowy szkoły, remonty, projekty edukacyjne - oznajmia dyrektor szkoły w Kołczygłowach.

Wójt nie przyjmuje tego wyjaśnienia: - Jeśli więcej pracował, niż powinien, to mógł to zgłosić - komentuje. Kozłowski nie ukrywa, że nie jest zadowolony z pracy Zaborowskiego jako dyrektora szkoły. - Są słabe wyniki, kontrowersje w zatrudnieniu i finansach. Dlatego zleciłem audyt w placówce - mówi Kozłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza