Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolnych sobót czar, czyli jak władza dawkowała świąteczne prezenty

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Jak Polacy spędzali czas w wolne soboty? Ano malowali płoty, odsłaniali pomniki, chodzili na koncerty jak w Ustce, spotykali się w barach i robili szybkie zakupy jak w Słupsku, urządzali wieś jak w Słosinku.
Jak Polacy spędzali czas w wolne soboty? Ano malowali płoty, odsłaniali pomniki, chodzili na koncerty jak w Ustce, spotykali się w barach i robili szybkie zakupy jak w Słupsku, urządzali wieś jak w Słosinku. Ireneusz Wojtkiewicz, Konrad Remelski, archiwum rodzinne Ilony Sobik
Dzisiaj 1 dzień maja – Święto Pracy, ale też sobota. Podwójnie wolny dzień. Jednak nie zawsze tak było. W soboty Polacy chodzili do pracy i szkoły. Kto pamięta robocze soboty, niech wspomina. Kto nie zna pracy w szósty dzień tygodnia, niech się dowie.

"Wolna sobota w handlu i gastronomii" – tak brzmi tytuł informacji "Głosu Pomorza":

"2 bm. (piątek) o godzinę wydłużony zostanie czas pracy sklepów spożywczych w Słupsku. W wolną sobotę sklepy spożywcze o obsłudze jednoosobowej czynne będą w godzinach 7-9, o obsłudze wieloosobowej – w godz. 7-13".

Dalej autor artykułu wymienia sztandarowe słupskie placówki, które zawsze dbały o klienta: "Dom chleba", dyżurujące Delikatesy przy ul. Zawadzkiego, pawilon "Supermarket", sklep WSS przy ul. Marchlewskiego, sklep PHS przy ul. Kilińskiego. Sklepy mięsne i warzywniaki zamykały się szybko. Przemysłowe w ogóle były nieczynne. Wyjątkiem był PDT, otwarty w godzinach 10-17. A zakłady gastronomiczne jak w każdą niedzielę, czyli było gdzie zjeść.

To informacja pojawiła się wiosną 1976 roku. 45 lat temu sobota 3 kwietnia była jedną z nielicznych wolnych w roku sobót. Kto pamięta te sklepy, ich nazwy, godziny pracy? Kto pamięta nazwy tych ulic?

Dzisiaj, 1 maja 2021 roku mija 20 lat od zmiany Kodeksu pracy, gdy zapanował pięciodniowy tydzień pracy. Wszystkie soboty są wolne. Choć oczywiście nie dla wszystkich, jednak wypadły już z języka polskiego nazwy "robocza sobota" lub powszechnie z przymrużeniem oka używana "pracująca sobota".

Biegiem do dyżurnego sklepu

Choć dzisiaj mamy zakaz handlu w niedziele, a obecne trzydniowe majowe święta wywołały popłoch w placówkach handlowych, 40 lat temu nie było nic dziwnego w tym, że w wolne soboty po prostu sklepy są nieczynne. Jak się żyło?

- Zwyczajne życie, dom, dzieci - wspomina Maria Pawlicka z Ustki, która niejedną wolną sobotę przepracowała. - Praca, dyżur pielęgniarski w gabinecie zabiegowym bez żadnej obsady lekarskiej. Klucze do przychodni. Otworzyć i zamknąć. Pacjenci zadowoleni, otrzymali antybiotyki, insuliny, pierwsze porady. Dopiero potem były dyżury pogotowia nocne oraz świąteczne i niedzielne w przychodni przy ulicy Żeromskiego. Zakupy spożywcze w dyżurnym sklepie, czasami daleko od domu. Spacery z dziećmi. Spotkania ze znajomymi bez zapowiedzi, spontanicznie z powodu braku telefonów. Czym chata bogata!

Długa historia krótkich weekendów

Polacy już drugiej połowie lat 50. z zazdrością spoglądali w tygodniowy kalendarz pracy w krajach tzw. Zachodu. Dwa dodatkowe dni wolne ustanowiono dopiero na mocy Dekretu Rady Państwa w 1972 roku. Nie przysługiwały tym, którzy opuścili dzień pracy bez usprawiedliwienia.

Jednak prawdziwa wolna sobota pojawiła się dopiero 21 lipca 1973 roku przed dniem komunistycznego Święta Odrodzenia Polski, które to było zawsze dniem wolnym, a wówczas wypadało w niedzielę. W ten sposób świętowano ogłoszenie w Chełmie Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, czyli Manifestu Lipcowego, który tak naprawdę powstał 21 lipca 1944 roku w Moskwie pod okiem Stalina.

Tak więc, 29 lat po tym zdarzeniu Polacy po raz pierwszy w dziejach mieli tzw. weekend. Wtedy jednak wolne soboty trzeba było odpracować.

Rok 1974 przyniósł już sześć wolnych sobót, kolejny – 12. To oznaczało, że pełny weekend trafiał się raz w miesiącu. Później dwie i trzy soboty w miesiącu były wolne.

Tymczasem żądania świata pracy stawały się coraz głośniejsze: "21. Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie 4-brygadowym - brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy" - to treść ostatniego postulatu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego.

31 sierpnia 1980 roku władza obiecała wprowadzenie wszystkich wolnych sobót, ale słowa danego w porozumieniach gdańskich nie dotrzymała. I czas wolny pojmowała inaczej niż obywatele. Aby lud pracujący się nie nudził, nie rozpijał, a co gorsza nie spiskował, czas ten był świetnie zorganizowany. Przede wszystkim ludzie tłumnie walili na czyny społeczne, dzieciaki do szkoły na zajęcia "pozalekcyjne" (można było "na kolorowo", w ten dzień mundurki nie obowiązywały, a plan lekcji w tygodniu z wolną sobotą różnił się od sześciodniowego tygodnia zajęć.

Czyny społeczne jak malowane

Wolne soboty? Oto kilka wspomnień z młodości ustczanki Ilony Sobik:
- Słynne były tzw. czyny społeczne. Młodzież ze szkół bardzo często spędzała czas w parku koło kina. W ramach wolnego dnia musieliśmy „odbębnić” czyn, porządkując park. Grabiliśmy, choć często nie było co grabić. Przekopywaliśmy, choć nie było wiadomo, w jakim celu, bo nawet trawy tam nie siali. Dorośli w ramach czynów społecznych sprzątali na przykład teren stoczni, czy Korabia. Innym rodzajem sobotniego „odpoczynku" było malowanie płotów – gdzie się dało, byleby coś robić, na przykład młodzież malowała płoty wokół wszystkich szkół. W ramach czynów społecznych w wolne soboty sadziliśmy też drzewa. W wolne soboty odbywały się też zbiórki harcerskie, organizowane były gry terenowe, podchody, spotkania, zajęcia z zuchami. I często właśnie w wolną sobotę organizowany był wyjazd na wykopki do któregoś z ówczesnych PGR-ów.

Do tradycji wolnych sobót należały tzw. pikniki. Wyjeżdżało się rano autobusem do lasu, czy nad jezioro i tam ludzie odpoczywali. Łowili ryby, spacerowali, rozmawiali z sobą (dzisiaj takie „rozmowy Polaków” nie mają już miejsca, a szkoda, wielka szkoda). Oczywiście mieli ze sobą kosze z jedzeniem i ucztowali. W wolne soboty spotykano się też w domach, ogródkach i razem spędzano czas. Chodziliśmy do kina. Łącząc wolną sobotę z niedzielą, zakłady pracy organizowały wycieczki po Polsce, często nocowało się wówczas nawet i pod namiotem. Wieczorami w wolne soboty organizowane były potańcówki lub prywatki. Pamiętam też i to, że wolne soboty były okazją do robienia generalnych porządków. Chyba wszystkie trzepaki na podwórkach były wtedy pozajmowane, bo trzepano dywany. Aby zapewnić dzieciom i młodzieży wolny czas, nasz Dom Kultury organizował zajęcia w kółkach zainteresowań. Sporo moich znajomych wykorzystywało wolne soboty w połączeniu z niedzielami, wyjeżdżając samochodami na biwak np. nad jezioro Gardno czy Łebsko.

Studio 2, czyli nowoczesna telewizja weekendowych Polaków

Urządzano festyny, jarmarki, koncerty - wówczas należące do rzadkości. A jeśli zabrakło już pomysłów indoktrynacyjnych, naród wygodnie rozsiadał się przed telewizorem. Otóż w 1974 roku w wolne soboty telewizyjna "Dwójka" (istniejąca od 1970 roku) nadawała Studio 2. Pierwszy program wyemitowano 30 listopada. Wkrótce przeniesiono go do TVP 1, ale widzowie od razu docenili nowoczesny charakter Studia 2 i polubili prowadzących: Bożenę Walter, Edwarda Mikołajczyka i Tomasza Hopfera, którego w 1976 roku zastąpił Tadeusz Sznuk, występujących na żywo między wieloma programami od rozrywki, przez kulturę po naukę.

Nareszcie w przepisach tylko pięć dni pracy!
Kodeks pracy z 1974 roku wskazywał, że czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i 46 godzin na tydzień. (W soboty pracowało się o dwie godziny krócej). Ostatecznie wszystkie soboty są wolne dopiero od 2001 roku, gdy 1 marca uchwalono zmiany w Kodeksie pracy. Według tych przepisów czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy.

Ustawę podpisał Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, a weszła ona w życie "z pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia tej ustawy". Stało się to 30 marca, więc datą obowiązywania był 1 maja 2001 roku. Tak więc, od 20 lat wszystkie soboty są wolne!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza