Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Worki na gruz stojące na chodniku przeszkadzają sąsiadom. Ile mogą stać?

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Worki na gruz na Krasińskiego
Worki na gruz na Krasińskiego Czytelniczka
Ile takie worki, do których nikt już nic nie wrzuca mogą stać na chodniku - pyta mieszkanka ulicy Krasińskiego w Słupsku. Pytanie zasadne, bowiem miejsca na chodniku w tym miejscu zostało mało dla pieszych.

Worki PGK na gruz stoją od lutego, nikt już dawno nic do nich nie wrzuca. Czytelniczka pyta, kiedy je usuną, bo zawadzają.

"Kobieta prowadząca wózek z dzieckiem nie była wstanie ominąć przeszkody i była zmuszona do przejścia na drugą stronę jezdni. Jak długo może stać taka przeszkoda w ciągu komunikacyjnym dla pieszych" - pyta słupszczanka.

Otóż, terminu nie ma. Zasadniczo taki worek na gruz w PGK czy innej działającej w Słupsku firmie zajmującej się odpadami zamawia się na trzy miesiące. W umowie, którą podpisuje zamawiający, jest zapis, że firma odbiera worek od razu po telefonie od zamawiającego.

- Często sąsiedzi się skarżą, zawiadamiają straż miejską. Odbieramy je więc szybko - usłyszeliśmy w PGK.

- A co, gdy zamawiający po skończeniu remontu nie zawiadomi was, a trzy miesiące miną - dopytujemy.

- Nie chciałby pan być w skórze takiej osoby - zażartowała pracownica firmy.

Taka osoba musi się stawić w firmie i ponieść dodatkowe konsekwencje finansowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza