30. Finał WOŚP w Czarnej Dąbrówce za nami. Przeciwności, które tego dnia stawały na drodze organizatorów było niemało. - O mały włos nie zmusiły nas do całkowitej rezygnacji z organizacji imprezy - mówią organizatorzy akcji w Czarnej Dąbrówce.
Wielkie granie dla dzieci odbyło się w ekstremalne warunkach. Od rana na ulicach gminy pieniądze do puszek zbierali też dzielni wolontariusze. W gminie nie było prądu, zasilania nie było też w Gminnym Ośrodku Kultury.
- Orkiestra powinna grać, pomimo wszystko, sami widzicie jakie mamy warunki, ale nie podajemy się - mówiła Beata Łozowska, szefowa ośrodka kultury w Czarnej Dąbrówce.
W tym też momencie do ośrodka weszli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy walczyli ze skutkami wichury przez kilkanaście godzin bez przerwy. - Powitajmy ich brawami i podziękujmy za ich ciężką pracę - mówiła pani Beata.
Później były występy, loteria fantowa, kawiarenka i licytacje. Po chwili wróciło też zasilanie, więc wielkie, orkiestrowe granie mogło trwać do wieczora.
- Siła i determinacja oraz przekonanie o tym, że orkiestra musi grać skusiły nas do rozpoczęcia finału przy świecach i oparach prądu z agregatu, dzięki czemu sztab w Czarnej Dąbrówce grając dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci zebrał w sumie 13 284, 05 zł - mówi Beata Łozowska. - Ogromne podziękowania ślemy do wszystkich dobrych serc, które pomogły nam w organizacji finału. Wśród sponsorów, darczyńców, wolontariuszy i muzyków, którzy razem z nami stworzyli 30. Finał WOŚP w Czarnej Dąbrówce.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?