W grudniu ubiegłego roku poznaliśmy nazwisko nowego akcjonariusza dwukrotnych mistrzów Polski. Został nim Dariusz Melon, założyciel i szef firmy ,,Kramel", która jeszcze jesienią dołączyła do grona sponsorów klubu. Jak poinformował ŁKS, Melon objął pakiet 50 tysięcy akcji za kwotę pięciu milionów złotych, co ma stanowić 30 procent obecnego kapitału spółki.
W spółce ŁKS S.A. sytuacja wygląda więc następująco: po 42% akcji należy do Melona i Tomasza Salskiego, natomiast pozostałe 16% należy do pozostałych akcjonariuszy
Melon udzielił ostatnio długiego wywiadu, który ukazał się na portalu kanalsportowy.pl, w którym podzielił się ciekawymi refleksjami, dotyczącymi ŁKS.
Zamierzamy mocniej postawić na młodzież. Jako kibic też zawsze się tego domagałem. Z drugiej strony widać, iż dla młodego piłkarza to jest przeskok. Zawodnik musi być przygotowany do tego, aby grać. W naszym modelu stworzonym na bazie trzech seniorskich ekip staramy się działać tak, by jak najwcześniej wprowadzać zdolnych chłopaków na ten wyższy poziom. W tej chwili, kiedy ktoś ma 19 czy 20 lat i dopiero wchodzi do rezerw… To już trochę za późno. ŁKS jest pewnym ewenementem. Mamy rezerwy w II lidze i utrzymamy się w niej bez problemu. Proszę zwrócić uwagę, że na poziomie centralnym drugie drużyny mają jeszcze tylko Lech Poznań i Zagłębie Lubin, czyli kluby z dwiema najsilniejszymi akademiami w Polsce. To o czymś świadczy. Dodatkowo my w tej II lidze wyglądamy przyzwoicie, mimo szeregu nieplanowanych zmian, na przykład przejścia trenera Matysiaka do pierwszej ekipy - stwierdził Melon
Aktualnie ŁKS nie ma żadnych zaległości. Proces licencyjny zakończyliśmy sprawnie. Mamy nadzór finansowy, ale on nie wynika z bieżących kłopotów, lecz pojawił się w ujęciu historycznym. Nie wynika on z żadnych problemów. Teraz ŁKS nie ma długów. Zamierzamy podpisywać kontrakty z większą odpowiedzialnością oraz rozwagą. Na pewno nie postawimy wszystkiego na jedną kartę w kontekście awansu. Wiadomo, jak trudno wyjść z 1. ligi i nie tylko pieniądze o tym decydują. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że w całym moim życiu zawodowym rzetelność finansową stawiałem na pierwszym miejscu. Nie wyobrażam sobie, by w ŁKS-ie miało być inaczej - dodał
Część zawodników się nie sprawdziła, części kończą się umowy, a część nie chce grać na zapleczu i na pewno dostaną oferty z ekstraklasy lub innych mocniejszych lig. Zmiany będą spore. Inna sprawa, że, moim zdaniem, jednym z grzechów głównych ŁKS-u jest ta ciągła zmienność. Gdybyśmy spojrzeli, jak wyglądała jedenastka, kiedy drużyna wchodziła do ekstraklasy, a jak wygląda teraz, powtórzyłyby się ze 3 nazwiska. Wyniki zawsze w jakiś sposób określają wykonaną pracę. Powiedzmy sobie otwarcie – minione letnie okienko transferowe było wyjątkowo nieudane. Nie boję się użyć tego słowa. Transfery były nietrafione, drużyna została źle zbilansowana. Potem, przez cały sezon, mimo różnych prób związanych między innymi ze zmianami trenerów, nie udało się tego zmienić. Efekt jest jaki jest – zostaliśmy czerwona latarnią ekstraklasy - zakończył Melon
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos
- Zrobili Urbańskiej zdjęcia w bikini i cała Polska zobaczyła jej pośladki! Tak zarabia
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach