Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrak straszy kierowców na krajowej "szóstce". Porzucone auto na trasie Sławno - Koszalin

Marzena Sutryk, [email protected]
Jeżeli wierzyć deklaracjom służb, to widoczne na zdjęciu daewoo tico powinno wkrótce zniknąć z pobocza krajowej "szóstki”.
Jeżeli wierzyć deklaracjom służb, to widoczne na zdjęciu daewoo tico powinno wkrótce zniknąć z pobocza krajowej "szóstki”. Fot. Radek Koleśnik
Rozwalony samochód porzucony koło Malechowa (droga nr 6, trasa Sławno-Koszalin) straszy swym widokiem. Kierowcy hamują, bo myślą, że doszło do wypadku.

- Jechałem tą trasą i poprzedzający mnie kierowca zaczął nagle hamować na widok przewróconego tico. Z ledwością uniknąłem poślizgu - relacjonuje jeden z Czytelników. - Tamten kierowca zwolnił nagle w dobrej wierze. Myślał, że stało się coś złego, że ktoś potrzebuje pomocy. Tylko, że ten samochód stoi tam porzucony od dłuższego czasu. Najpierw stał na kołach, a teraz najwyraźniej wandale przewrócili go kołami do góry.

Widok przeraża i wprowadza w błąd. Jednocześnie stanowi to zagrożenie dla przejeżdżających. Właśnie z uwagi na spontaniczne reakcje kierowców, którzy zatrzymują się w tym miejscu. Czy policja albo zarządca drogi nie powinien się tym zająć? Czy ta droga nie ma gospodarza? - pyta Czytelnik.

Wójt gminy Malechowo Jan Szlufik przyznał wczoraj w rozmowie z nami, że porzucone auto faktycznie stoi przy drodze już nawet od około miesiąca. - I pojęcia nie mamy, do kogo należy, ale porozmawiam z naszymi policjantami, żeby się tym zajęli - zapewnił.

Podobną interwencję obiecał też Krzysztof Mojsym, zastępca komendanta policji w Sławnie. - A uporządkowaniem powinien zająć się zarządca drogi - stwierdził.

W takim razie wykonaliśmy telefon do zarządcy drogi (to rejon Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad).

- To policja powinna się tym zająć, a nie spychać problem na nas - mówi Tadeusz Kanas, kierownik rejonu. - My nie mamy możliwości, ani prawa ruszać cudzego samochodu. Musimy zwrócić się do policji, żeby ta dotarła do właściciela. A ten z kolei opłaci koszty odholowania samochodu.

A co, jeżeli nie uda się ustalić właściciela porzuconego samochodu? - W życiu nie miałem takiej sytuacji i nie wiem - mówi kierownik. - Muszę się skontaktować z policją i to wyjaśnić, kto wtedy poniesie koszty usunięcia pojazdu. Może my. Obiecuję, że nasze służby tym się zajmą.

Wrak straszy przy krajowej "szóstce" - gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza