Współczesne korzenie Bytowa

bytowskiego zamku odbyło się seminarium "Bytów - korzenie współczesności". Okazją do spotkania naukowców było nie tylko święto miasta, ale także prace archeologiczne, które odbywają się na Placu Garncarskim. Janusz Kopydłowski, dyrektor Muzeum Zachodnio-Kaszubskiego przypomniał, miasto przechodziło co rusz z rąk krzyżackich we władanie polskie, później książąt brandenburskich. Jednym z największych wydarzeń była budowa zamku (pod koniec wieku XIV).
Historyk mówił też o dziejach kościołów w Bytowie. Według niektórych badaczy, pierwsza świątynia istniała już w XII wieku (p.w. św. Małgorzaty), która później została przemianowana na kościół św. Katarzyny.

dla poznania historii miasta. Powód jest prosty - to dzięki informacjom, jaki był i jakie miał usytuowanie kościół, można dowiedzieć się więcej o Bytowie. Nad tym pracują właśnie archeolodzy w centrum miasta z doktorem Piotrem Chachlikowskim. Mówił on o grobach znalezionych przy kościele. były typowe dla tego obszaru - ubogie w dary, ciała ułożone tradycyjnie. W niektórych miejscach badacze znaleźli krzyż, w innym był różaniec z bursztynu. Zaskoczeniem było znalezienie młodej osoby z przepaską na głowie. To rzadkość na tych terenach i w Polsce. Społeczność bytowska była mocno schorowana - w jednym z grobów znaleziono mocno zgiętego mężczyznę z powykręcanymi stawami.
Początkowo badacze byli przekonani, że odkrywając kolejne części dawnych murów kościoła szybko poznają jego historię. Tymczasem do dziś są pytania, ile było kościołów. Zdaniem Piotra Chachlikowskiego nie można wykluczyć, że w jednym miejscu na przestrzeni wieków istniało nawet kilka świątyń Dalsze badania sprawią, że być może poznamy datę zbudowania pierwszego kościoła.

mówił z kolei socjolog i historyk - doktor Cezary Obracht-Prondzyński. Dziś ten teren jawi się jako jednorodny, tymczasem przez wieki był podzielony. Do dziś stoją domy celne - miejsca przebiegania granicy polsko-niemieckiej. Mówił też o wyjątkowości ziemi poprzez zamieszkiwanie różnych narodów. Ale radził też odbrązawiać historię. - Trzeba powiedzieć uczciwie, że nie zawsze było tu tak zgodnie, przyjaźnie - dodał.

bytowską historię trzeba nie tylko publikować materiały jej poświęcone. Warto zastanowić się, czy na miejscu wykopalisk nie powinny stanąć tablice informacyjne przedstawiające wyniki badań. - Tak właśnie chcieliśmy zrobić. Plac będzie zagospodarowany, pojawią się tablice. To ma być wizytówka Bytowa - zakończył seminarium wiceburmistrz Leszek Waszkiewicz.