Odśpiewanie Akatystu pomyślane jest jako duchowy dar dla księdza Jana i wszystkich kapłanów w diecezji. Po modlitwie, ok. godz.18, będzie można złożyć księdzu Janowi życzenia.
Według relacji prof. Daniela Kalinowskiego z Akademii Pomorskiej w Słupsku pragnieniem Jubilata i organizatorów jego jubileuszu z okazji 80. urodzin ks. Jana, który odbył się w minioną środę, jest, aby przyłączyło się do niej jak najwięcej mieszkańców miasta i okolic.
Jak narodził się pomysł ofiarowania księdzu Janowi tak niecodziennej w naszym mieście modlitwy, jak "Akatyst"?
Wg prof. Kalinowskiego w styczniu b.r. ksiądz Jan pojechał z chórem słupskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku do Bińcza (miejscowości, w której mieszkała rodzina księdza przez kilkadziesiąt lat) z koncertem kolęd. W drodze powrotnej znużonych podróżą kolędników dopadła mała drzemka. W pewnym momencie jedna z osób przebudziła się i półgłosem zaczęła opowiadać o Akatyście, w odśpiewaniu którego brała udział w Sanktuarium św. Józefa w Słupsku.
Wtedy ksiądz Jan natychmiast niemal otworzył oczy i z wielkim entuzjazmem zakrzyknął: "Akatyst! Akatyst! koniecznie! musimy to zorganizować! odśpiewać! zróbcie to!" Entuzjazm księdza był tak wielki, że nagle niemal zabrakło miejsca w samochodzie, a uczestnicy podróży zrozumieli, że spełnienie wyrażonego spontanicznie pragnienia będzie najwspanialszym prezentem urodzinowym na zbliżającą się rocznicę. Prezentem, który ofiarować może każdy, kto ma w sercu wdzięczność dla księdza, niezależnie od tego, czy śpiewa lepiej, czy gorzej. Mottem tego dnia będą słowa prymasa Wyszyńskiego: "Ludzie mówią: "Czas to pieniądz". A ja wam mówię: czas to miłość".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?