Nowoczesna stacja obsługi
Miastecka Stacja Obsługi nr 6 PP Polmozbyt powstała w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia i była, jak na ówczesne warunki, obiektem na wskroś nowoczesnym z biurem obsługi klienta, poczekalnią, szatniami i zapleczem socjalnym dla pracowników, sklepem z częściami oraz warsztatami naprawczymi.
Fiaty, syreny, nysy, żuki**
Dokonywane tam były naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne Fiata 126p z terenu całej Polski. Stacja miała tez autoryzację Syreny. Jednak ze względu na zaniechanie produkcji tego samochodu i braki części zamiennych dodatkowo wykonywano remonty aut marki Żuk i Nysa.
W miasteckiej firmie pracowało na dwie zmiany osiemnastu mechaników znanych z fachowości i solidności. Stacja czynna była od 6 do 22.
Po telefonie "życzliwego" pojawiła się policja
Największy ruch w miasteckim Polmozbycie był wtedy, kiedy w sprzedaży pojawiały się opony do popularnego malucha. Reporterowi "Głosu" udało się kiedyś tam kupić dwie nówki. Po zawiezieniu ich do domu, po chwili za sprawą "życzliwego" telefonu pojawiła się policja sprawdzając, czy opony nie są kradzione.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: OKIEM TERENOWEGO REPORTERA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?