Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrzykiwał do restauracji w Lęborku śmierdzącą substancję [WIDEO]

Robert Gębuś
Jedną z restauracji, która padła ofiarą Doktora Strzykawki była  restauracji Lewinek
Jedną z restauracji, która padła ofiarą Doktora Strzykawki była restauracji Lewinek lebork.naszemiasto.pl
Nieznane są motywy zakapturzonego sprawcy, który nocą grasował po Lęborku ze strzykawką w ręku i wstrzykiwał przez zamki w drzwiach restauracji śmierdzącą substancję.

- Musieliśmy na jeden dzień zamknąć restaurację, wszystko dokładnie szorować, wymienić zamki w drzwiach, bo obrzydliwy smród substancji rozszedł się po sali. To naraziło nas na straty - mówi Beata Łukaszewska-Kunkel, właścicielka restauracji Lewinek. - Nie znamy motywów działania tego człowieka.

Właścicielka restauracji wyznaczyła nagrodę za pomoc w ujęciu sprawcy, którego zarejestrowała kamera monitoringu.

Sprawca, którego nazwano Doktorem Strzykawką, urządził sobie swoiste tournée po Lęborku i zaatakował jeszcze dwie inne restauracje.

Wylał cuchnącą ciecz. Sparaliżował działalność klubu w Sopocie

„Padliśmy ofiarą geniusza zbrodni. W nocy z wtorku na środę zaatakował nas Doktor Strzykawka, znany też jako Przygarbiony Nocny Mściciel. Pod osłoną nocy ów rzezimieszek wstrzyknął w zamek drzwi frontowych trudną do usunięcia substancję. Jednej nocy zdołał w ten sposób obsłużyć aż trzy restauracje!” - z humorem komentuje na portalu społecznościowym ekipa restauracji Wół i Spółka, jednocześnie w rozmowie przyznając, że w rzeczywistości sprawa śmieszna nie jest.

- Kiedy weszliśmy do lokalu, unosił się intensywny smród - mówi pani Karolina, pracownica personelu restauracji. - Początkowo myśleliśmy, że to z powodu remontu, który trwa na piętrze, ale potem okazało się, że odwiedziła nas ta sama osoba, która wcześniej była w restauracji Lewinek. Na zamku w drzwiach dostrzegliśmy zieloną substancję.

Również i w tym wypadku na jeden dzień konieczne było zamknięcie restauracji dla gości, wietrzenie lokalu i szorowanie.

„Dezynfekujemy również drzwi specjalistyczną chemią, wymieniamy zamek, podejmujemy szereg działań zwiększających bezpieczeństwo wokół lokalu... i mamy szczerą nadzieję, że Doktor Strzykawka przez nieuwagę usiądzie na swoim śmiercionośnym narzędziu zbrodni, kiedy będzie się chował przed policją, która już go poszukuje” - napisali na profilu społecznościowym członkowie personelu restauracji Wół i Spółka.

Nie wiadomo, czym kierował się mężczyzna.

Do zaatakowanych restauracji nie dotarły żadne sygnały, nie było też gróźb czy ostrzeżeń zwykle poprzedzających np. wymuszenie haraczu.

Lęborska policja prowadzi czynności w tej sprawie.

- Poszukujemy sprawcy lub sprawców wykroczenia - informuje asp. sztab. Marta Kandybowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

(TVN24/x-news)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wstrzykiwał do restauracji w Lęborku śmierdzącą substancję [WIDEO] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza